Damian Wojtaszek od początku sezonu imponuje formą. Nic więc dziwnego, że kibice nie tęsknią już za oddanym Siatkarzowi Wieluń Robertem Milczarkiem. W rozegranym na Torwarze spotkaniu z Resovią młody libero popisał się kilkoma świetnymi obronami, a przez cały mecz był pewnym punktem drużyny. - Wygraliśmy spotkanie, zdobyliśmy dwa punkty, to najważniejsze. Emocje były inne niż w czasie meczu z memoriału, limit błędów też zdecydowanie niższy. Pozytywną energię w grę naszego zespołu wprowadzili zmiennicy Maikel Salas i Robert Prygiel - pochwalił kolegów z drużyny młody libero.
Mecz z Resovią był pierwszym w tym sezonie rozegranym przez Inżynierów na Torwarze. Jak zawodnicy czuli się na tym obiekcie? - Bardzo fajnie. Graliśmy tutaj już rok temu z Delectą Bydgoszcz, wtedy też wygraliśmy. Atmosfera była świetna, oby tak dalej - zakończył optymistycznie nastawiony zawodnik. W spotkaniu trzeciej kolejki Politechnika spotka się na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i dopiero ten mecz pokaże prawdziwą siłę Inżynierów.