Włoszki postrzegane są jako jeden z faworytów turnieju. Swoją grą udowodniły, że będą się liczyć w walce o najwyższe pozycje. - Nie wiem czy jesteśmy jedną z najlepszych drużyn. Wiem na pewno, że musimy to udowodnić swoją grą w Japonii. Jeśli będziemy grali swoją siatkówkę, jesteśmy w stanie zajść daleko. Na razie jednak popełniamy zbyt dużo własnych błędów, co nie może się przytrafiać już w następnym spotkaniu - mówił po meczu trener Włoszek, Massimo Barbolini.
Ekipa z Półwyspu Apenińskiego to mieszanka zawodniczek doświadczonych i młodych. Jak twierdzi kapitan Włoszech to bardzo rozwiązanie dla drużyny. - To był ważny początek turnieju. Zagrałyśmy niezłą siatkówkę, ale żeby liczyć się w walce o medale należy jeszcze wiele rzeczy poprawić. Jesteśmy drużyną złożoną z zarówno młodych jak i doświadczonych zawodniczek, tak więc myślę, że tworzymy dobry mix - twierdziła po meczu rozgrywająca Włoch, Eleonora Lo Bianco.