Podopieczni Waldemara Wspaniałego do Wielunia udali się opromienieni niedzielną wygraną nad Indykpolem AZS UWM Olsztyn. Bydgoszczanie w trzech setach rozprawili się z rywalami. - To już jednak historia. Rozgrywki toczą się dosyć szybko i już w środę przed nami starcie z Pamapolem. Teraz już musimy myśleć wyłącznie o tym spotkaniu - podkreślił szkoleniowiec Delekty.
W zupełnie innej sytuacji byli gospodarze. Pamapol zamykał tabelę PlusLigi bez zdobyczy punktowej i do środowego starcia gracze Dariusza Marszałka przystępowali z nożem na gardle. - Co prawda to dopiero początek sezonu, ale nie możemy już sobie pozwolić na porażkę - tłumaczył Marszałek. - Jeśli chcemy liczyć się w walce o utrzymanie musimy po prostu wygrać.
W pierwszej odsłonie gospodarze dosłownie postanowili potraktować słowa swojego szkoleniowca. Wielunianie mocną zagrywką odrzucili rywali od siatki i jeszcze przed drugą przerwą techniczną mieli cztery punkty przewagi 16:12. Taka seria pozwoliła im na spokojne dokończenie partii. Nawet kiedy seryjnie tracili punkty (od 20:14 do 21:19), dzięki swojej wcześniejszej postawie szybko mogli zakończyć inauguracyjnego seta.
Tak mocne wejście w to spotkanie pozwoliło im na podobną grę w drugiej odsłonie. Na dodatek przy stanie 18:12 dla Pamapolu lekkiej kontuzji nabawił się libero bydgoskiego zespołu Krzysztof Andrzejewski. Były zawodnik AZS UWM był długo opatrywany przy masażystów Delekty, a trener Waldemar Wspaniały postanowił dać szansę na tej pozycji doświadczonemu Stanisławowi Pieczonce.
Roszady taktyczne stosowane przez trenera Delekty nie pozwoliły bydgoszczanom na nawiązanie skutecznej walki. W ostatnim fragmencie gdy na zagrywkę wszedł Andrzej Stelmach gospodarze zdobyli sześć punktów z rzędu. Ponadto gospodarze świetnie prezentowali się pod siatką, gdzie skutecznie blokowali Martina Sopko oraz Anti Siltalę. Znakomita gra Pamapolu spowodowała, że środowy pojedynek trwał tylko godzinę i piętnaście minut. Dla wielunian to pierwsze punkty zdobyte w obecnym sezonie PlusLigi.
Pamapol Wieluń - Delecta Bydgoszcz 3:0 (25:21, 25:16, 25:18)
Pamapol: Stelmach, Kapelus, Lubiejewski, Babkov, Costa, Zajder, Milczarek (libero).
Delecta: Konarski, Jurkiewicz, Masny, Wrona, Siltala, Pieczonka, Andrzejewski (libero) oraz Serafin, Sopko, Cerven, Szymański, Serafin.
MVP: Marcin Lubiejewski.
Sędziowie: Maciej Maciejewski oraz Krzysztof Szmydyński.