Pewne zwycięstwo mistrzów Polski - relacja z meczu PGE Skra Bełchatów - Delecta Bydgoszcz

W 6. kolejce bydgoska Delecta uległa Skrze Bełchatów w hali „Energia”. Bydgoszczanom nie udało się ugrać nawet jednego seta. To już trzecia porażka z rzędu siatkarzy Waldemara Wspaniałego.

Joanna Sikora
Joanna Sikora

Ten mecz miał tylko jednego faworyta. Ostanie spotkania w wykonaniu Delecty nie były zbyt szczęśliwe. Zwłaszcza porażki z Fartem i Pamapolem okazały się bardzo bolesne. Dlatego w starciu z mistrzami Polski bydgoszczanie nie mieli nic do stracenia. Skra do tego meczu przystępowała bez swojego nominalnego atakującego, Mariusza Wlazłego, który skręcił kostkę.

Początek meczu był w miarę wyrównany. Do pierwszej przerwy technicznej bydgoszczanie przegrywali dwoma punktami. Potem przewaga mistrzów Polski zwiększyła się. Delecta miała duże problemy w przyjęciu. Skra pewnie i mocno zagrywała. W tym elemencie zdobyła sześć oczek. Natomiast jej rywale nie potrafili swoim serwisem sprawić większych problemów. W końcówce siatkarze Waldemara Wspaniałego ponownie zostali rozbici przez zagrywkę i blok gospodarzy.

Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia Bełchatowa. W polu serwisowym pojawił się Jakub Novotny i straszył zagrywką swoich rywali, którzy tak jak w poprzedniej partii mieli duże problemy z przyjęciem. Straty zostały odrobione do dwóch punktów, dzięki skutecznemu zatrzymaniu na ataku Michała Winiarskiego. Po pierwszej przerwie technicznej bydgoszczanie doprowadzili do remisu (8:8). Później Delecta starała się dotrzymywać tempa swojemu przeciwnikowi i zespoły przez jakiś czas grały punkt za punkt. Bełchatowianie zaczęli popełniać niewymuszone błędy. Dopiero dobra gra w bloku spowodowała, że mistrzowie Polski odskoczyli gościom na trzy oczka. Bydgoszczanie nie radzili sobie w przyjęciu. W końcówce Delecta znowu zniwelowała przewagę siatkarzy Jacka Nawrockiego. Jednak to blok był kluczowym elementem, który dał prowadzenie w setach gospodarzom.

Dobrze w trzeciej partii rozpoczęła Delecta (2:4), dzięki Martinowi Sopko, który posłał asa serwisowego. Prowadzenie gości jednak nie trwało długo. Dwa bloki i błąd w przyjęciu Delecty sprawił, iż to Skra zyskała trzy oczka przewagi. Skutecznie w ataku radził sobie Jakub Novotny. Bydgoszczanie starali się ustrzelić przeciwników zagrywką, jednak jeden zawodnik nie był w stanie wiele zrobić. Delecta miała problemy ze skończeniem ataków, co Skra skrzętnie wykorzystywała. Ostatnią akcję skończył atakujący bełchatowian, którego wybrano zawodnikiem spotkania.

Skra Bełchatów - Delecta Bydgoszcz 3:0 (25:16, 25:22, 25:18)

Skra: Miguel Angel Falasca, Jakub Novotny, Karol Kłos, Bartosz Kurek, Daniel Pliński, Michał Winiarski, Paweł Zatorski (libero) oraz Michał Bąkiewicz, Stephane Antiga, Radosław Wnuk

Delecta: Piotr Lipiński, Grzegorz Szymański, Wojciech Jurkiewicz, Antti Siltala, Andrzej Wrona, Martin Sopko, Krzysztof Andrzejewski (libero) oraz Wojciech Serafin, Michał Masny, Dawid Konarski, Michal Cerven

MVP: Jakub Novotny

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×