Tylko trzy dni przebywał w Kielcach Matt Proper. Amerykanin miał być poddany kilkudniowym testom, po których zapaść miała decyzja odnośnie jego przydatności do zespołu. Zawodnik, który grał wcześniej między innymi we włoskiej Perugii, a także w tureckiej Ankarze, nie przekonał jednak do siebie sztabu szkoleniowego Farta - Podjęliśmy w środę decyzję, że rezygnujemy z tego siatkarza - przyznaje na łamach cksport.pl opiekun kieleckiej drużyny, Dariusz Daszkiewicz.
Według szkoleniowców siatkarz miał spore braki i był nieprzygotowany do gry w Plus Lidze - Proper miał być w pełni treningu, a - jak się dowiedzieliśmy - przez pół roku nie ćwiczył, grał tylko w siatkówkę plażową, a na hali przez ten czas w ogóle nie występował. Nie mielibyśmy pożytku z tego zawodnika - zauważa Daszkiewicz.
- Niestety, po raz drugi w tym roku, zetknęliśmy się z niepoważnym traktowaniem ze strony kolejnego menedżera. Zawodnik był zachwalany, ale co z tego skoro już teraz musimy odsyłać go do domu. - dodaje na zakończenie opiekun kieleckiej drużyny.