Środowy pojedynek był dla kilku zawodników okazją do wspomnień. Jeszcze rok temu Andrzej Wrona reprezentował barwy zespołu z Częstochowy, a Michał Dębiec przez dłuższy okres czasu był tylko rezerwowym libero, kiedy w Delekcie zatrudniono Richarda Lambourne. - Tego transferu nie postrzegam w sensie jakieś zemsty, ani tym bardziej jako prztyczka w nos dla działaczy z Bydgoszczy. Cieszę się z możliwości gry pod Jasną Górą. Na pewno dam z siebie wszystko - obiecywał przed sezonem Dębiec. Epizod w ''Łuczniczce'' zaliczył także Jakub Oczko.
Jednak to nie ta dwójka była głównymi aktorami ostatniego pojedynku. Przede wszystkim dobra zagrywka oraz blok była decydującymi elementami w grze częstochowskiego zespołu, którzy pewnie zwyciężyli w inauguracyjnym secie. Gospodarzom po kiepskim początku udało się wrócić do gry i w drugiej partii Delekta prowadziła nawet 5:2.
I to mógł być decydujący fragment spotkania, bo gdyby podopiecznym Waldemara Wspaniałego udało się pociągnąć wynik, sam mecz mógłby się ułożyć inaczej. Jednak częstochowianie dwukrotnie zdołali wrócić do gry. Nawet w samej końcówce, gdy przegrywali 23:19 goście zdobyli cztery punkty z rzędu. Później losy tego seta rozstrzygnęły się na przewagi. O triumfie siatkarzy wicelidera tabeli zadecydował autowy serwis Anti Siltali i przełożenia ręki przez Michała Masnego.
Nic więc dziwnego, że zawodnicy Marka Kardosza później chcieli szybko zakończyć mecz, a doświadczony Dawid Murek z łatwością obijał bydgoski blok. Ciekawie zrobiło się po wejściu na parkiet Dawida Konarskiego. Po kilku akcjach wychowanka Chemika przyjezdni szybko stracili wypracowaną wcześniej przewagę i przed końcem miejscowi doprowadzili do remisu 22:22. Przy stanie 22:23 dwukrotnie dobrym odbiorem popisał się Krzysztof Andrzejewski, ale akcję ostatecznie skończył Nowakowski. Szybko odpowiedział jednak Oczko i zanosiło się na czwartego seta. Atak ze środka Gierczyńskiego dał jednak triumf ''Akademikom''.
Delecta Bydgoszcz - Tytann AZS Częstochowa 0:3 (21:25, 25:27, 23:25)
Delecta: Szymański, Pieczonka, Jurkiewicz, Masny, Wrona, Sopko, Andrzejewski (libero) oraz Siltala, Lipiński, Cerven, Konarski.
AZS: Drzyzga, Murek, Nowakowski, Wiśniewski, Janeczek, Gierczyński, Dębiec (libero) oraz Hebda, Oczko.
MVP: Fabian Drzyzga.