Chcą wygrać z każdym - zapowiedź meczu Atom Trefl Sopot - Centrostal Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na inaugurację sezonu zespół z Sopotu zmierzy się z Centrostalem Bydgoszcz. Klub wzmocniony przez Nelly Spicer i Belgijkę Charlotte Leys chce powrócić na wysokie miejsce w tabeli. Zupełnie z innymi celami do sezonu przystępuje beniaminek z Sopotu - zawodniczki Trefla mają zdobyć medal mistrzostw Polski.

W niedzielę w hali Ergo na granicy Gdańska i Sopotu czekać będzie kibiców wielkie widowisko. Organizatorzy robią wszystko, by spotkanie okazało się jak najbardziej atrakcyjne dla kibiców. - Marzy nam się, by na hali zasiadło tak samo dużo ludzi, jak na meczu Polska-Brazylia czy podczas derbów koszykarskich Trójmiasta - mówi przed meczem prezes Trefla, Kazimierz Wierzbicki. Po meczu dla kibiców wystąpi "Doda" a w trakcie całego spotkania na pewno nie zabraknie atrakcji.

To jednak wszystko wiąże się z pozasportową stroną. A jak do meczu przygotowują się obie ekipy? Trener "Atomówek", Alessandro Chiappini jest zadowolony z przygotowań, twierdząc, że zespół jest gotowy do walki o najwyższe cele. - Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, dobrze zagraliśmy we Włoszech, udało się nam stworzyć dobrą atmosferę w drużynie, tak więc jestem zadowolony - mówi przed meczem trener sopocianek.

Do zespołu dopiero podczas obozu we Włoszech dołączyły Paulina Maj oraz Turczynka Neriman Ozsoy, które walczyły wraz z reprezentacjami swoich krajów na mistrzostwach świata. Zawodniczki jednak szybko zaaklimatyzowały się w drużynie i jak mówi trener "nie widać tego, że są w drużynie dopiero od miesiąca". Najlepszym dowodem na to jest fakt, że Turczynka została wybrana MVP meczu z Asystelem Novarra.

Na dniach zespół opuściła natomiast 18-letnia atakująca zepołu – Laura Tomsia. Jako że zawodniczka. nie ma większych szans na przebicie się do meczowej kadry, sztab szkoleniowy uznał, że najlepszym wyjściem będzie wypożyczenie byłej siatkarki do innego klubu.

Dużo mówiło się także o przelotach siatkarek z Sopotu na mecze z Bielszczankami czy Muszyniankami. - Wszystko uzależnione będzie od pogody – mówią prezesi klubu. Jak pokazują oficjalne dane - klub należy do najbogatszych w kraju i z pewnością nie jeden raz skorzysta z takiej możliwości.

"Atomówki" będą chciały wygrać z każdym. - Chcemy w każdym spotkaniu walczyć o kolejne zwycięstwo i życzyłbym sobie, żeby wychodząc na parkiet w kolejnych meczach, dziewczyny umiały eliminować własne błędy - mówi szkoleniowiec Atomu. - Najważniejsze jest to, by rozpocząć sezon od zwycięstwa, a potem grać tak dobrze, jak tylko będziemy potrafiły. Chcemy rozpocząć i zakończyć ligę zwycięstwem - dodaje kapitan zespołu, Dorota Świeniewicz. Jak zapewnia trener Atomu, ma on już w głowie wyjściową szóstkę, jednak nie chce jeszcze zdradzać, kto się w niej znajdzie.

Pierwszym rywalem sopocianek będzie zespół Centrostalu Bydgoszcz. Zespół Piotra Makowskiego nie będzie występować w Sopocie w roli faworyta. - Dla popularyzacji siatkówki to z pewnością będzie wielkie widowisko, a czy dla naszego zespołu też tak będzie, okaże się w niedzielę. Na miejscu zobaczymy, jak się prezentuje zespół z Sopotu. Spodziewam się ciekawego widowiska. Byłoby dobrze, gdybyśmy wrócili do Bydgoszczy z punktami - mówi trener GCB Centrostalu Piotr Makowski. Jak zaznacza szkoleniowiec celem zespołu jest jednak miejsce w okolicach szóstki o to będą walczyć jego zawodniczki. Jednakże na pewno jego podopieczne stawią czoła rywalowi z Sopotu i nie poddadzą się bez walki.

Kto okaże się lepszy w tym pojedynku? Odpowiedź na to pytanie już w niedzielę. Początek spotkania o 14.45.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)