PTPS powiększył przewagę, Silesia straciła drugie miejsce - podsumowanie 11. kolejki I ligi kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Za nami półmetek fazy zasadniczej. PTPS Piła nieco odskoczyła od rywalek i z pięcioma punktami przewodzi w tabeli. Drugą lokatę utraciła Silesia, przez porażkę z Chemikiem Police. Potknięcie chorzowianek wykorzystała KS Murowana Goślina, która wygrała 3:0 z KSZO. Tym samym zawodniczki z Wielkopolski są nowym wiceliderem. Wszystkie ekipy mają dziesięć spotkań, by zająć jak najlepsze miejsca przed play-offami. Runda rewanżowa zapowiada się zatem bardzo emocjonująco.

W tym artykule dowiesz się o:

AZS Politechnika Śląska - PTPS Piła 0:3 (11:25, 15:25, 15:25)

AZS Politechnika Śląska nie miała najmniejszych szans w pojedynku z PTPS-em Piła. Przyjezdne były lepsze w każdym elemencie, co najmniej o klasę. Nic dziwnego, że gliwiczanki nie zdobyły w żadnym secie więcej niż piętnaście punktów. Mimo wszystko beniaminek I ligi kobiet utrzymał dziewiątą lokatę. Natomiast PTPS już ma pięć oczek przewagi nad drugim zespołem w tabeli. Teraz pilanki będą mogły spokojnie przygotowywać się do następnych spotkań. Nie będzie im towarzyszyła taka presja, jak dotychczas. W końcu bez żadnych konsekwencji będą mogły sobie pozwolić na wpadkę.

Gedania Żukowo - AZS UEK Kraków 2:3 (25:23, 18:25, 25:23, 19:25, 11:15)

AZS UEK Kraków kolejny raz musiał zagrać tie-breaka. Powoli piąty set staje się znakiem firmowym krakowianek. Na dziesięć spotkań, jakie musiały rozegrać podopieczne Tomasza Klocka aż połowa kończyła się właśnie w tie-breaku. Mimo, że jego zespół wygrał, to jednak trener nie może być zadowolony z wyniku. Gedania nie prezentuje się w tym sezonie najlepiej. Przed rozpoczęciem rozgrywek wydawało się, że żukowianki będą chciały walczyć o powrót do PlusLigi Kobiet, tymczasem po kilku kolejkach zamykały ligową tabelę. Zatem całkiem dobrze radzący sobie beniaminek powinien zdobyć w tym meczu komplet punktów. Tak się jednak nie stało. Ekonomistki zajmują piąte miejsce w tabeli i tracą do wicelidera zaledwie dwa oczka.

KS Murowana Goślina - AZS KSZO Ostrowiec Św. 3:0 (25:23, 25:23, 25:18)

KS Murowana Goślina zdobyła trzy punkty w rywalizacji z KSZO Ostrowiec Św. Dzięki temu zawodniczki z Wielkopolski wykorzystały potknięcie Silesii Volley i awansowały na fotel wicelidera. Jednak do pilanek KS Murowana Goślina traci pięć oczek. Jednak to nie oznacza, że podopieczne Jacka Skroka mogą osiąść na laurach. Dwa inne zespoły mają tyle samo punktów co zawodniczki z Murowanej Gośliny, zatem nawet najdrobniejsza wpadka może spowodować, że ta ekipa spadnie przynajmniej na czwartą lokatę. Ostrowiczanki spadły na siódmą pozycję i tracą do prowadzącego PTPS-u już dziewięć oczek.

Silesia Volley - Chemik Police 2:3 (25:23, 19:25, 23:25, 31:29, 15:17)

Chemik Police był bliski wywiezienia z Chorzowa kompletu punktów. Policzanki wygrały drugiego i trzeciego seta, w pierwszym i czwartym uległy dopiero na przewagi. W tie-breaku wszystko mogło się zdarzyć. Obie ekipy stoczyły wyrównany bój do samego końca, a więcej szczęścia tego dnia miały podopieczne Mariusza Bujka. Oba zespoły podzieliły się punktami, dwa pojechały do Polic, a jeden został w Chorzowie. Jednak drużyna Chemika wracała do domów z lekkim niedosytem. Mogły zostawić gospodynie z pustymi rękami. Silesia mimo jednego oczka, straciła fotel wicelidera i spadłą na trzecią lokatę, Policzanki są siódme.

Sparta Warszawa - PLKS Pszczyna 0:3 (15:25, 20:25, 20:25)

Można było się tego spodziewać. PLKS Pszczyna zdobyła trzy oczka w rywalizacji z outsiderem Spartą Warszawa. Beniaminek I ligi kobiet nie był w stanie przeciwstawić się jednemu z kandydatów do awansu. Pszczynianki już pierwszego seta pewnie rozstrzygnęły na swoją korzyść, do 15. W drugim i trzecim, zawodniczki ze stolicy postawiły odrobinę wyżej poprzeczkę, ale PLKS nie miał problemu by ją przeskoczyć. Dzięki temu podopieczne Jarosława Bodysa awansowały na czwartą lokatę i ma 20 punktów na swoim koncie, tyle samo co Silesia i KS Murowana Goślina.

Pauzuje: SMS Sosnowiec.

Źródło artykułu: