- Przed spotkaniem z Trentino ciśnienia nie było tylko teoretycznie. Bo przecież występowaliśmy u siebie i było wiadomo, że musimy zagrać na dobrym poziomie, jak najlepszy mecz, w którym można zdobyć bardzo ważne trzy punkty. My zresztą nigdy nie gramy bez presji, nawet w lidze cały czas ją mamy, bo trzeba wywiązać się z roli faworyta – powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Michał Winiarski.
Zwycięstwo nad Włochami wprawiło kibiców w bardzo dobry nastrój. Skra będzie także faworytem w meczu przeciwko drużynie z Niemiec. - Wiele osób tak mówi, ale VfB to bardzo niedoceniana drużyna. Trener mówi, że żaden zespół nie może przed spotkaniem z Friedrichshafen postawić się w roli faworyta i coś w tym jest. My chcemy pokazać dobrą siatkówkę. A jeśli zagramy tak, jak robiliśmy to przez ostatni miesiąc, możemy osiągnąć dobry wynik i bardzo zbliżyć się do awansu. Ten mecz może być kluczowy w walce o wyjście z grupy - dodał przyjmujący.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.