Mistrz Polski znów króluje - relacja ze spotkania BKS Aluprof Bielsko-Biała - Atom Trefl Sopot

Mistrzynie kraju grają co raz lepiej, czego odzwierciedleniem są wyniki w Lidze Mistrzyń i na krajowym podwórku. Po pokonaniu na wyjeździe Dinama Bukareszt, tym razem odniosły przekonywujące zwycięstwo nad niepokonanym dotychczas w lidze Atomem Trefl.

Piłkę w pierwszej akcji meczu wyprowadziła debiutująca w Polsce była reprezentantka Włoch Simona Rinieri, która opuściła pierwsze mecze sezonu. Po jej zagrywce w obronie pogubiły się gospodynie i sytuację wykorzystała z przechodzącej piłki Turczynka Neriman Ozsoy. W kolejnych akcjach lepiej radziły sobie przyjezdne (m.in. as Kingi Maculewicz) i prowadziły 4:2. Bielszczanki szybko jednak wyrównały po skutecznym ataku po prostej Natalii Bamber. Następne akcje to wymiana ciosów z obu stron. Po ataku z krótkiej Bereniki Okuniewskiej zrobiło się po 9, lecz chwile później świetny cross Bamber i mierzony as serwisowy Katarzyny Skorupy dały prowadzenie 11:9 gospodyniom. Trener Alessandro Chiappini poprosił swoje zawodniczki do siebie, ale po powrocie na parkiet błędy zaczęła popełniać rozgrywająca Izabela Bełcik . Szybko więc zmieniła ją Magdalena Śliwa, a tymczasem BKS zdobywał kolejne punkty, wykorzystując niemoc rywalek (16:11).

Bielszczanki kontrolowały przebieg gry grając uważnie w obronie i celnie w ataku. Po nabiciu bloku Atomu Trefl przez Joannę Frąckowiak prowadziły pięcioma "oczkami” (20:15). W kolejnej akcji instynktownie piłkę przebiła na pole rywalek Okuniewska i dopiero Turczynka Ozsoy przerwała dobry fragment mistrzyń Polski. Ta sama zawodniczka została zatrzymana pojedynczym blokiem chwilę później przez Karolinę Ciaszkiewicz. Miejscowe utrzymywały bezpieczny dystans nad przeciwnikiem (24:18). Atak Bamber zakończył seta pierwszego wynikiem 25:19 dla gospodyń.

Drugą partię spotkania lepiej rozpoczęły gospodynie, gdy na zagrywce znajdowała się Frąckowiak (4:2). Prowadzenie mistrzyń Polski rosło. Celnie na zagrywce uderzała Bamber, a w obronie fantastycznie radziła sobie Agata Sawicka (8:3). Trener Grzegorz Wagner konsekwentnie grał wyjściową szóstką, a zmienniczki wprowadzone w ekipie Chiappiniego nie zmieniły obrazu gry przyjezdnych (11:6). Nie pomogło kilka znakomitych uderzeń Ozsoy. Piłka po szybkich akcjach Aluprofu lądowała na stronie Atomu Trefl (15:9). Na drugiej przerwie technicznej przewaga mistrzyń kraju wynosiła sześć "oczek” (16:10).

Prowadzenie bielszczanek w pewnym momencie urosło już do dziewięciu punktów (19:10) i nic nie zapowiadało, że sopocianki nie poniosą pierwszej porażki w bieżącym sezonie. Bardzo dobrze wśród gospodyń funkcjonował szczególnie blok, którym zatrzymywały raz po raz przeciwniczki. Szczególnie "naładowana” w ataku była natomiast Joanna Frąckowiak. Po jej akcji po prostej i następnej Ciaszkiewicz BKS miał piłkę setową (24:12). Autowy atak rywalek dał wysokie prowadzenie w tej partii mistrzyniom kraju z ubiegłego sezonu.

Aby myśleć o zaistnieniu jeszcze w tym spotkaniu przyjezdne musiały wygrać trzecią odsłonę. Rozpoczęły ją dobrze, lecz szybko dwa świetne ataki z krótkiej Okuniewskiej doprowadziły do remisu po 3. Po uderzeniu o taśmę Rinieri, BKS schodził na pierwszą przerwę techniczną z przewagą trzech "oczek” (8:5). Nieporozumienie w przyjęciu pomiędzy Ozsoy i Śliwą dało prowadzenie 12:10, a mierzone zagranie Frąckowiak - 16:12. Ta ostatnia siatkarka uderzeniem od bloku rywalek uzyskała dla bielskiego teamu dwudziesty punkt w trzeciej partii. W kolejnych akcjach znów swój kunszt na siatce pokazała Okuniewska, która rozegrała bardzo dobre zawody tego dnia. Jej uderzenie ze środka doprowadziło do wyniku 22:17, po którym trener Chiappini wziął ostatni czas na żądanie. BKS miał piłkę meczową przy stanie 24:20, a ostatecznie po ataku Bamber wygrał 25:21 i 3:0 w setach.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Atom Trefl Sopot
3:0

(25:19, 25:12, 25:21)

BKS Aluprof: Katarzyna Skorupa, Natalia Bamber, Joanna Frąckowiak, Karolina Ciaszkiewicz, Berenika Okuniewska, Jolanta Studzienna, Agata Sawicka (libero) oraz Magdalena Matusiak, Anna Kaczmar.

Atom Trefl: Izabela Bełcik, Claudia Rinieri, Kinga Maculewicz, Neriman Ozsoy, Dorota Świeniewicz, Amaranta Navarro Fernandez, Paulina Maj (libero) oraz Katarzyna Konieczna, Magdalena Śliwa, Ewelina Sieczka, Meryem Boz.

Sędziowie: Waldemar Kobienia (I), Paweł Ignatowicz (II)

MVP: Katarzyna Skorupa

Widzów: 1200

Źródło artykułu: