Chemik lepszy od lidera - podsumowanie 15. kolejki I ligi kobiet

AZS UEK Kraków - Silesia Volley 1:3 (17:25, 25:19, 23:25, 20:25)

AZS UEK Kraków nie dał rady pokonać Silesii Volley, choć krakowianki miały ku temu szanse. Kluczowym momentem tego spotkania był trzeci set, kiedy to podopieczne Tomasza Klocka prowadziły już 17:11, ale oddały inicjatywę przyjezdnym, a te z prezentu skorzystały. Dzięki temu zdobyły trzy punkty. Siatkarki Sebastiana Michalaka utrzymały czwarte miejsce i nieco zmniejszyły dystans do PTPS-u Piła oraz KS-u Murowana Goślina.

AZS Politechnika Śląska - Sparta Warszawa 0:3 (22:25, 21:25, 21:25)

Sparta Warszawa po zwycięstwie z AZS-em UEK Kraków dostała wiatru w żagle. Tym razem wyższość zawodniczek ze stolicy musiała uznać Politechnika Śląska, która spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Przyjezdne od początku meczu rzuciły się do ataku i po trzech setach mogły się cieszyć z kompletu oczek. Zobaczymy czy Spartanki będą kontynuowały tą dobrą passę, już za niespełna tydzień zmierzą się we własnej hali z dziewiątym SMS-em Sosnowiec.

SMS Sosnowiec - PLKS Pszczyna 3:0 (25:21, 25:22, 25:15)

Uczennice z Sosnowca sprawiły bardzo dużą niespodziankę. Zdobyły komplet punktów w meczu, który powinny przegrać. W końcu PLKS Pszczyna walczy o awans, a tu nagle podopiecznym Jarosława Bodysa przytrafiła się taka wpadka, która poskutkowała spadkiem z piątego na szóste miejsce. Ich strata do lidera wynosi już dziewięć oczek. Trener PLKS-u musi wpłynąć na swój zespół, by w przyszłości takie porażki się nie zdarzały, w końcu runda zasadnicza weszła w decydującą fazę, a w grę wchodzi uzyskanie jak najlepszego miejsca przed play-offami.

PTPS Piła - Chemik Police 2:3 (25:23, 23:25, 21:25, 25:14, 11:15)

Chemik po raz kolejny pokazał, że gdy nie jest faworytem, to potrafi ograć najlepsze ekipy w lidze. Policzanki zupełnie bez presji mogły podejść do tego pojedynku, w końcu niewielu spodziewało się, że w tej rywalizacji zdobędą choćby punkt. Ku zaskoczeniu wszystkich to podopieczne Mariusza Bujka wróciły do domu z tarczą. Dzięki zdobytym dwóm oczkom Chemik zbliżył się do KS-u Murowana Goślina na jeden punkt, natomiast do lidera traci cztery. Kto wie, może policzanki przegonią jeszcze którąś z tych drużyn.

Gedania Żukowo - AZS KSZO Ostrowiec Św. 2:3 (25:18, 25:22, 16:25, 23:25, 14:16)

Gedania Żukowo napsuła dużo krwi podopiecznym Romana Murdzy. Miał być to łatwy pojedynek dla KSZO, w którym ta ekipa zgarnie całą pulę. Jak się jednak okazało, spadkowicz z PlusLigi Kobiet po dwóch setach prowadził już 2:0. Zatem żukowianki mogły realnie myśleć o trzech punktach. Jednak ta wiedza ich najwyraźniej sparaliżowała. Pozostałe trzy sety padły łupem przyjezdnych. Najwyraźniej dopiero widmo gładkiej porażki zmobilizowało je do gry w tym meczu.

Pauzuje: KS Murowana Goślina.

Tabela I ligi kobiet