Sebastian Świderski: Jestem trochę jak Terminator

Reprezentanta Polski, Sebastiana Świderskiego, w ostatnich sezonach nie opuszcza pech. Siatkarz ma za sobą poważny uraz ścięgna Achillesa, a obecnie zmaga się z kontuzją kolana, której nabawił się trzy miesiące temu podczas spotkania PlusLigi.

Sebastian Świderski przechodzi rehabilitację kontuzjowanej nogi. Zawodnika na szczęście nie opuszcza dobry humor. - Po tylu urazach wiem wszystko o swoim organizmie, znam każdą część ciała. Tym bardziej że ciągle mi coś wymieniają lub wzmacniają, więc jestem trochę, jak Terminator: mam sporo części obcych, a coraz mniej swoich - powiedział w rozmowie z Super Expressem. "Świder" już na poważnie wytłumaczył, co tak naprawdę mu dolega. - Ta obecna kontuzja polega na oderwaniu mięśnia od rzepki - stwierdził.

Siatkarz chciałby znów móc wystąpić na ligowych parkietach, ale raczej szybko to nie nastąpi. - Nie wiem, kiedy wrócę do gry, lekarze mówili o sześciu miesiącach, na razie minęła połowa - dodał na łamach Super Expressu.

Więcej w Super Expressie.

Komentarze (0)