Przyjeżdżają dobre znajome - przed spotkaniem AZS Białystok - Sandeco Wybrzeże TPS Rumia

AZS Białystok ostatni mecz rozegrał dwa tygodnie temu. Powodem tak długiej absencji Akademiczek na parkietach PlusLigi Kobiet była szalejąca w ich szeregach grypa. W sobotę spotkaniem z ekipą Sandeco Wybrzeże TPS Rumia białostoczanki wracają do ligowej rywalizacji.





Anna Jawor
Anna Jawor

Od przegranego pojedynku z Centrostalem Bydgoszcz kibice AZS-u Białystok co chwila dowiadywali się o kolejnych zachorowaniach w szeregach podlaskich siatkarek. Wszystko zaczęło się od problemów zdrowotnych Magdaleny Saad, która w dniu meczu w Bydgoszczy miała 39 stopni gorączki. Później grono cierpiących na grypę zawodniczek zaczęło się poszerzać. Doszło nawet do tego, że spotkanie Akademiczek z Atomem Trefl Sopot musiało być przeniesione na inny termin. Białostoczanki jednak już uporały się z chorobą i w sobotę przystąpią do starcia z zespołem z Rumi.

Rumianki debiutanckiego sezonu na parkietach PlusLigi Kobiet na pewno nie mogą zaliczyć do udanych. Drużyna prowadzona przez Jerzego Skrobeckiego nie wygrała jeszcze spotkania i ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt. W ostatniej kolejce 0:3 przegrała z Bankiem BPS Muszyna. - Mecz zakończył się, jak się zakończył - skomentowała tamten pojedynek kapitan TPS-u Dorota Pykosz.

Nadchodzące starcie będzie szansą dla trzech siatkarek z rumskiej ekipy, by zmierzyć się ze swoim byłym klubem. Agnieszka Starzyk-Bonach, Alicja Leszczyńska i Natalia Ziemcova, bo o nich mowa, jeszcze niedawno były zawodniczkami AZS-u. Starzyk i Ziemcova broniły barw białostockiego zespołu w ubiegłym sezonie. Przyjmująca nawet przygotowywała się z drużyną ze stolicy Podlasia do obecnych rozgrywek ligowych, ale ostatecznie w dość niemiłych okolicznościach rozstała się z AZS-em. Natomiast rozgrywająca TPS-u, Alicja Leszczyńska, występowała w Białymstoku w trakcie okresu przygotowawczego, by następnie związać się z klubem z Rumi. Sobotni mecz będzie doskonałą okazją dla tych siatkarek na przypomnienie się kibicom AZS-u.

Akademiczki muszą koniecznie wygrać pojedynek z beniaminkiem PlusLigi Kobiet, aby znów mieć bezpieczną przewagę nad zajmującą dziewiąte, barażowe miejsce w tabeli Stalą Mielec. Podopieczne Wiesława Czai mają tylko dwa "oczka" więcej od mielczanek, więc zwycięstwo za trzy punkty w najbliższym meczu może bardzo poprawić ich sytuację w lidze.

Początek sobotniego (26.02) starcia zaplanowano na godzinę 16.00. Spotkanie odbędzie się w hali Szkoły Podstawowej nr 50 przy ulicy Pułaskiego 96 w Białymstoku, a na relację LIVE z tego meczu zaprasza portal SportoweFakty.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×