Szlagierowa potyczka w Sopocie - zapowiedź spotkania Atom Trefl - BKS Aluprof

-Nie zapomniałyśmy, jak się gra w siatkówkę i musimy sobie poradzić z tą sytuacją. Potrzebujemy zwycięstwa i przełamania niekorzystnej serii porażek - mówiła po porażce z Centrostalem Bydgoszcz, środkowa Aluprofu - Berenika Okuniewska. W poniedziałkowy wieczór nie będzie łatwo zawodniczkom z Bielska przełamać złej passy. W spotkaniu 15. kolejki PlusLigi Kobiet zmierzą się z Atomem Trefl Sopot.

Zawodniczki Aluprofu Bielsko-Biała ostatnich tygodni nie mogą zaliczyć do udanych. W czterech rozegranych spotkaniach schodziły z boiska jako pokonane, zdobywając w tych meczach zaledwie jeden punkt. Ostatnie ligowe zwycięstwo bielszczanki odniosły 5 lutego w spotkaniu z najsłabszą drużyną ekstraklasy - Sandeco TPS Rumią. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza aktualnie plasują się na 5 pozycji w tabeli. Trener Aluprofu wie, że poniedziałkowe spotkanie będzie bardzo trudne dla jego zespołu. - Na pewno trzeba się nastawić na ciężki mecz i grać z chłodną głową od początku. Nie możemy podejść do tego spotkania z nastawieniem, że "musimy", bo to dobre nie jest. Zależy nam na pokazaniu się z pozytywnej strony.

W ramach przygotowań do meczu z Atomem Trefl Sopot siatkarki z Bielska rozegrały w tygodniu sparingowy mecz z pierwszoligową Silesią Volley Mysłowice. Na boisku nie pojawiła się kontuzjowana Natalia Bamber. Odpoczywały również rozgrywająca Katarzyna Skorupa i libero Agata Sawicka. Okazję do gry w sparingu w Mysłowicach dostała za to powracająca do formy Anna Podolec. Mistrzynie Polski przegrały to spotkanie 2:3.

Poniedziałkowy rywal Bielska - Atom Trefl w 14. kolejce spotkań niespodziewanie uległ w Mielcu siatkarkom tamtejszej Stali. Jest to tym bardziej sensacyjna porażka, gdyż Stal to przedostatni zespół polskiej ekstraklasy. Skąd biorą się porażki tak mocnej drużyny z wydawałoby się dużo słabszymi rywalami? - Wynika to z tego, że nasza liga jest tak wyrównana. Twierdzę, że z każdym można wygrać, ale i z każdym można przegrać. To, że Aluprof przegrał kilka ostatnich meczów, świadczy tylko o wysokim poziomie rozgrywek. My z kolei przegrałyśmy w zeszłą niedzielę z 9 drużyną w tabeli. Tak to po prostu jest. - ocenia kapitan Atomu Dorota Świeniewicz. Ten mecz to była prawdziwa huśtawka formy podopiecznych Alessandro Chiappiniego. Po pierwszej partii nic nie wskazywało na porażkę ze Stalą. Atom wygrał do 19. W kolejnych setach role się odwróciły. Stal przejęła kontrolę nad spotkaniem. Gdy Atomówki odbudowały się w czwartej partii, którą wygrały bardzo wysoko, bo do 13 wydawało się, że odniosą kolejne ligowe zwycięstwo. Jednak w tie-breaku nie miały już praktycznie nic do powiedzenia. W ostatniej partii zdobyły zaledwie 7 punktów.

Dla Sopocianek była to trzecia porażka w sezonie 2010/2011. Atomówki po 14. kolejkach PlusLigi Kobiet utrzymały pozycję lidera tabeli. Należy jednak pamiętać, że druga drużyna tabeli - Muszynianka Fakro Muszyna ma jeszcze jedno zaległe spotkanie do rozegrania (ze Stalą Mielec).

Atomówki bardzo dobrze pamiętają pierwsze spotkanie przeciwko drużynie Aluprofu Bielsko-Biała, kiedy to dostały srogą lekcję od swoich przeciwniczek. BKS grający praktycznie bezbłędnie, zdeklasował drużynę Atomu. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza wygrały gładko 3:0 po zaledwie godzinnym spotkaniu. - Zawsze najbardziej pamięta się o meczach, które się przegrało. Podchodzimy jednak do meczu z Bielskiem na spokojnie. Jak do każdego innego rywala w PlusLidze Kobiet, na parkiet wychodzimy w pełni skoncentrowane. Staramy się przenieść to, co wychodziło nam na treningu, na realia ligowego spotkania - mówi w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim Świeniewicz.

Czy Atom Trefl zrewanżuje się za gładką porażkę w Bielsku, czy jednak Aluprof ponownie znajdzie sposób na pokonanie gwiazd z Sopotu i przerwie swoją serię porażek?

Początek spotkania aktualnych Mistrzyń Polski z największym pretendentem do tytułu w tym roku w poniedziałek o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: