Wykorzystały atut własnej hali - relacja z meczu AZS UEK Kraków - Chemik Police

W pierwszych dwóch meczach, które odbyły się w Policach obie ekipy zanotowały po jednym zwycięstwie. W trzecim spotkaniu krakowianki wykorzystały atut własnej hali i prowadzą z Chemikiem 2:1 w I rundzie play-off I ligi kobiet. Podopieczne Tomasza Klocka w pierwszych dwóch setach zupełnie zdemolowały rywalki. W trzecim przyjezdne miały szansę odwrócić losy pojedynku, ale mimo, że prowadziły, to ostatecznie przegrały na przewagi.

Gospodynie za wszelką cenę chciały wykorzystać atut własnej hali i od samego początku mocno przycisnęły. Już po kilku akcjach wyszły na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Przyjezdne najwyraźniej były w takim szoku, że nie potrafiły odrobić strat. Natomiast podopieczne Tomasza Klocka sukcesywnie powiększały różnicę oczek nad przeciwniczkami. Od stanu 5:4 dla gospodyń, te w krótkim czasie zdobyły niemal dwanaście punktów z rzędu, oddając rywalkom tylko trzy po błędach własnych (17:7). Zawodniczki Mariusza Bujka były bezradne . Później w ich grze coś się ruszyło, ale było jasne, że nie odmienią oblicza tego seta. Tym samym AZS UEK wygrał 25:14.

W drugiej odsłonie obie ekipy toczyły wyrównaną walkę do stanu 9:9. Później ciężar gry na siebie wzięła Jowita Jaroszewicz i jej zespół wyszedł na trzypunktowe prowadzenie (13:10). W tym momencie, w grze krakowianek coś się zacięło. Chemik szybko odrobił straty i nawet wyszedł na prowadzenie 15:14. Ale najwyraźniej podopieczne Klocka postanowiły sobie zrobić krótki odpoczynek, bo od tego stanu zdecydowanie przejęły inicjatywę. Policzanki usnęły i do końca partii zdobyły zaledwie cztery oczka. W efekcie miejscowe wygrały drugą odsłonę 25:19.

Zawodniczki Chemika nie przypuszczały, że tak fatalnie może im się ułożyć ten mecz. Dwa pierwsze sety przegrane, głównie przez ich przestoje, to ewidentnie podrażniło ich ambicję. Od początku trzeciej partii policzanki zdecydowanie ruszyły do walki, chciały odwrócić losy tego pojedynku. Nic dziwnego, że zaraz po rozpoczęciu prowadziły już sześcioma oczkami 8:2. Później jeszcze bardziej odskoczyły (15:7) i wszystko wyglądało na to, że nic złego im się w tym secie. Chyba do takiego samego wniosku doszły przyjezdne, bo wyraźnie obniżyły loty. Popisały się ogromną nonszalancją, miały piłkę setową w górze przy stanie 24:22, a przegrały 24:26 i w całym meczu 0:3. Tym samym AZS UEK Kraków objął prowadzenie w I rundzie play-off 2:1.

AZS UEK Kraków - Chemik Police 3:0 (25:14, 25:17, 26:24)

AZS UEK: Marzena Wilczyńska, Sandra Biernatek, Jowita Jaroszewicz, Iwona Kuskowska, Magda Jagodzińska, Karolina Surma, Monika Sroga (libero) oraz Lucyna Reptak (libero), Magdalena Hawryła, Kinga Hatala, Magda Żochowska.

Chemik: Joanna Pomykacz, Agnieszka Kazanecka, Katarzyna Ostrowska, Ewa Kwiatkowska, Magdalena Soter, Katarzyna Bury, Joanna Gliwa (libero) oraz Katarzyna Graczyk, Natalia Matusz, Justyna Raczyńska.

Stan rywalizacji: 2:1 dla AZS-u UEK Kraków.

Komentarze (0)