Ryan Millar: Postawa sędziów miała znaczenie

Ryan Millar, mistrz olimpijski reprezentujący barwy Asseco Resovii Rzeszów, pomimo dobrej postawy w meczu przeciwko ekipie ZAKSy Kędzierzyn-Koźle opuszczał plac gry ze spuszczoną głową, gdyż jego drużyna odniosła istotną porażkę w drodze do finału Plusligi.

- Mogliśmy zagrać lepiej w przyjęciu, podobnie z atakiem. Wiele rzeczy jest do poprawy przed jutrzejszym spotkaniem. Piąty set to już jest swojego rodzaju loteria. Wszystko zależy od tego kto lepiej zacznie, kto zdobędzie pierwszy przewagę. Dzisiaj przegraliśmy i zrobimy wszystko by ten stan jutro się nie powtórzył. Jutro jednak na pewno się nie poddamy i na pewno powalczymy o zwycięstwo do ostatniej piłki- mówił po meczu Ryan Millar.

- Postawa sędziów w dzisiejszym meczu na pewno miała znaczenie. Jednak to są play-offy, wszystko jest dokładnie analizowane, jest wiele emocji zarówno tych dobrych jak i tych złych. Stąd bierze się dużo kontrowersji, gdyż po każdej akcji odgwizdanej przez sędziego, każdy zawodnik ma swoje argumenty by potwierdzić swoją wersję wydarzeń jakie według niego zaistniały na boisku. Taka jest charakterystyka tej fazy rozgrywek - podsumował postawę sędziów sobotniego meczu.

- Obecnie rozmawiamy o nowym kontrakcie na następny sezon. Ja osobiście bardzo chciałbym zostać w drużynie Asseco Resovii, gdyż bardzo mi się podoba atmosfera w tym zespole i odczuwam tutaj wiele radości z gry w siatkówkę- zakończył amerykański środkowy

Komentarze (0)