Zdaniem Grzegorza Rysia, byłego trenera polskiej kadry juniorów i reprezentacji seniorów Egiptu, na razie nie ma specjalnych powodów do niepokoju. Trzeba zrozumieć, że polska reprezentacja jest na etapie przygotowań do igrzysk i nie wystąpiła dotąd w najsilniejszym składzie.
Porażka z Egiptem była zdecydowanie największym rozczarowaniem dla polskich kibiców w tegorocznych rozgrywkach Ligi Światowej. Oprócz tego Polacy przegrali także po jednym wyjazdowym spotkaniu z Chinami i Japonią. Teraz jednak nasi siatkarze rozegrają sześć rewanżowych meczów w kraju i nikt nie wyobraża sobie, że polskiej drużyny może zabraknąć w finałowym turnieju Ligi Światowej w Brazylii.
Nawet, jeśli podopiecznym Raula Lozano przytrafi się jakaś przypadkowa porażka, to i tak powinni znaleźć się w turnieju finałowym Ligi Światowej. Nie ulega wątpliwości, że warto zagrać w Rio de Janeiro, ponieważ będą tam zespoły, które także awansowały do turnieju olimpijskiego. Przetarcie, na dwa tygodnie przed igrzyskami w Pekinie, będzie bardzo pożyteczne, choć wiąże się z pokonywaniem wielu stref czasowych i daleką podróżą najpierw do Ameryki Południowej, a później - do Azji.
Polscy siatkarze w poniedziałek wieczorem wrócili z Japonii do kraju i otrzymali od trenera Lozano kilkadziesiąt godzin wolnego. Ten czas Polacy wykorzystali na spotkania z najbliższymi.
Zbiórkę kadry w Katowicach wyznaczono na środę, na godz. 13. W hotelu Qubus ma zameldować się osiemnastu zawodników. Argentyński szkoleniowiec naszej reprezentacji chce się im wszystkim przyjrzeć na dzisiejszym wieczornym treningu i w czwartek podejmie ostateczną decyzję, jaką dwunastkę zgłosi do gry w meczach z Chinami.
Chińczycy są półmetku rozgrywek niespodziewanym liderem grupy D. Nasi najbliżsi rywale przylecą do Katowic w środę.
Spotkania w Spodku zaplanowano na piątek i sobotę (początek obu o godz. 20.00).
Zmagania w Lidze Światowej poprzedzi I Młodzieżowy Turniej Plusa, w którym wezmą udział po cztery najlepsze zespoły tegorocznej ogólnopolskiej siatkarskiej Gimnazjady. W piątek rywalizować będą dziewczęta, a w sobotę - chłopcy. Finał każdego dnia zaplanowano w Spodku na godz. 16.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)