Dorota Pykosz (kapitan TPS-u Rumia): Gratuluję przeciwnikowi wygranej i życzę dalszych zwycięstw, bo wasza droga się jeszcze nie skończyła, ale nasza niestety tak. Miałyśmy ciężki sezon. Trudno go komentować. Myślę, że fani siatkówki śledzili, co się dzieje wokół nas. Na początku sezonu myślałam, że będzie troszeczkę inaczej. Spotkało nas dużo rozczarowań, problemów i nieprzyjemności. Nie należy jednak płakać, opuszczać głowy, tylko się cieszyć, bo przyjemności jakieś też nas spotkały. Sama gra w siatkówkę jest przyjemnością. Chciałam podziękować wszystkim naszym kibicom, zawodniczkom, obu trenerom za pracę. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zagramy o kolejny awans.
Magdalena Godos (kapitan AZS-u Białystok): Teraz czeka nas przeprawa z zespołem z Murowanej Gośliny. Musimy przed tymi starciami poprawić przede wszystkim koncentrację i wyeliminować błędy, które zdarzały się nagminnie np. w drugim secie. Jeżeli je wyeliminujemy, to zagramy jeszcze lepiej i zakończymy rywalizację z ekipą z Murowanej Gośliny. To na razie byłby szczyt naszych marzeń.
Piotr Sobolewski (trener TPS-u Rumia): Chciałbym podziękować dziewczynom za postawę. Walczyły ambitnie do ostatniej piłki. Z tego sezonu głównie zapamiętam ambitną postawę zawodniczek i życzę im, by w taki sam sposób podchodziły do każdego następnego spotkania. Na pewno zagrają jeszcze niejedno fantastyczne spotkanie. Przeciwnikowi natomiast życzę zwycięstwa i zdrowej rywalizacji przeciwko zespołowi z Murowanej Gośliny.
Wiesław Czaja (trener AZS-u Białystok): Jestem zadowolony, że temat drużyny z Rumi jest już za nami. Wygraliśmy dzisiaj w sposób bardziej przekonywujący niż wczoraj. Dziś mój zespół wykorzystał swoje atuty. Poprawiliśmy się w ataku. Nie jest to może wymarzony poziom naszej gry, ale temat TPS-u Rumia zaczął już nas męczyć, więc jestem szczęśliwy, że już go nie ma. Od jutra będziemy się koncentrowali na przeciwniku z Murowanej Gośliny. Zespołowi z Rumi chcę pogratulować ambicji, walki i wiary w zwycięstwo do końca.