Pierwszy krok białostoczanek - relacja za spotkania AZS Białystok - KS Piecobiogaz Murowana Goślina

AZS Białystok udanie otworzył rywalizację z KS Piecobiogazem Murowaną Gośliną. Akademiczki przed własną publicznością wygrały 3:0 i prowadzą w zmaganiach o prawo gry w przyszłym sezonie w PlusLidze Kobiet. W niedzielę kolejne starcie tych ekip.

Białostoczanki były faworytkami spotkania i od początku chciały narzucić rywalowi swój styl gry. Dzięki zagrywce Daiany Muresan szybko wyszły na wysokie prowadzenie 6:1 i robiły wszystko, by tę przewagę utrzymać. Nie zawodziła już tradycyjnie Aleksandra Kruk, w obronie trudne piłki podbijała Magdalena Saad. Libero Akademiczek prezentowała dobry poziom gry, mimo że dokuczał jej ból barku. Zawodniczki z Murowanej Gośliny jednak dzielnie przetrzymały napór Podlasianek. Udało im się nawet doprowadzić do remisu po 16, a spory w tym udział miała kapitan KS Piecobiogazu Beata Strządała, która skutecznie atakowała ze skrzydła. Na tym wyrównana walka w pierwszym secie się skończyła. Siatkarki AZS-u ponownie przejęły inicjatywę i wygrały 25:21.

Druga partia zapowiadała się na zaciętą bitwę punkt za punkt. Do stanu po 11 żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie przewagi. Dopiero punktowa zagrywka Anny Klimakovej pozwoliła Akademiczkom wyjść na prowadzenie. Gra pierwszoligowej drużyny zupełnie się załamała. Zawodniczki z Murowanej Gośliny raz po raz myliły się w ataku. Trener Jacek Skrok próbował ratować sytuację, biorąc przerwy dla swojego zespoły, ale nie przyniosło to zamierzonego efektu. Przewaga AZS-u wzrosła do aż dziewięciu punktów (21:12) i po chwili białostoczanki mogły cieszyć się ze zwycięstwa w kolejnym secie (25:15).

Początek trzeciej odsłony spotkania to popis skutecznej gry w ataku Alicji Malinowskiej. To m. in. dzięki jej postawie to KS Piecobiogaz wyszedł dość niespodziewanie jako pierwszy na prowadzenie (4:7). Akademiczki szybko jednak zabrały się do obrabiania strat. Wykorzystały swój niewątpliwy atut jakim jest blok i to one były bliżej tryumfu w trzecim secie (13:9). Po dwóch punktowych zagrywkach Dominiki Kuczyńskiej podopieczne Wiesława Czai były o krok od zwycięstwa (23:18). Podlasianki w końcówce seta zafundowały sobie jednak mały horror. Mimo że prowadziły 24:19, to pozwoliły ekipie z Wielkopolski doprowadzić do remisu po 24. Ostatecznie siatkarki AZS-u lepiej wytrzymały wojnę nerwów i przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę (26:24).

Białostoczanki w rywalizacji prowadzą z KS Piecobiogazem Murowana Goślina 1:0 i potrzebują jeszcze dwóch tryumfów, by pozostać w siatkarskiej ekstraklasie.

AZS Białystok - KS Piecobiogaz Murowana Goślina 3:0 (25:21, 25:15, 26:24)

AZS: Godos, Kuczyńska, Kruk, Klimakova, Muresan, Jack, Saad (libero) oraz Cabajewska, Thompson

KS Piecobiogaz:Jeromin, Malinowska, Dutkiewicz, Fedorów, Walawender, Strządała, Nowakowska (libero) oraz Narożna, Lubera, Chojnacka, Wyrwa

Komentarze (0)