Aleksandra Jagieło: Tytuł wraca na swoje miejsce

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna po roku przerwy ponownie kończy sezon jako najlepsza drużyna PlusLigi Kobiet. Mineralne po raz trzeci pokonały w finałowej rywalizacji zespół Atomu Trefla Sopot i na ich szyjach zasłużenie zawisły złote medale Mistrzostw Polski - Jak najbardziej tytuł wraca na właściwe miejsce (śmiech). W zeszłym roku przegrałyśmy z BKS-em Bielsko-Biała po rozegraniu pięciu bardzo zaciętych spotkań. Cieszę się, że w tym sezonie udało nam się zdobyć podwójną koronę: Puchar Polski i Mistrzostwo Polski - cieszyła się po zakończeniu trzeciego spotkania kapitan Muszynianki Aleksandra Jagieło.

Przed rozpoczęciem finałowej rywalizacji praktycznie nikt nie spodziewał się, że najważniejsze rozstrzygnięcie sezonu nastąpi po rozegraniu zaledwie trzech spotkań. Jednak zawodniczki z Muszyny nie dały większych szans Atomówkom. - Absolutnie nie było proste zwycięstwo. Rozegrałyśmy bardzo trudne trzy mecze. Przez fakt iż skończyło się wszystko 3:0 dla naszej drużyny można pomyśleć, że była to relatywnie łatwa wygrana. Tak naprawdę były to dla nas ciężkie spotkania, dlatego tym bardziej się cieszymy, że udało nam się zdobyć tytuł mistrzowski - ocenia Jagieło.

Dużo większe problemy podopiecznym trenera Bogdana Serwińskiego sprawiły w fazie półfinałowej zawodniczki z Bielska-Białej - Zdecydowanie zespół Aluprofu zawsze stawia nam bardzo ciężkie warunki. Rozegrałyśmy przeciwko nim, aż pięć spotkań. Przegrywałyśmy już w półfinałowej rywalizacji 1:2. Udało nam się jednak wyjść z tego obronną ręką i teraz możemy cieszyć się ze złotych medali- Komentuje przyjmująca.

Aleksandra Jagieło jako klucz do wygrania finałowej rywalizacji z Atomem Sopot zdecydowanie wskazuje na bardzo dobrą postawę swojego zespołu w polu serwisowym. - Myślę, że kluczem była zagrywka. Mamy zespół, który potrafi bardzo dobrze zagrywać, a to że Atom Sopot momentami przyjmował tylko na dwie przyjmujące tylko ułatwiało nam grę.

Komentarze (0)