Kontrakty wszystkich zawodników GTPS obowiązują do końca maja. Gry w przyszłym sezonie w szeregach gorzowskiej drużyny odmówili po zakończeniu sezonu Adrian Hunek, Maciej Kordysz oraz Paweł Maciejewicz. Obecnie zarząd daje czas pozostałym graczom na decyzję. - Nie naciskamy na zawodników, póki nie wygasną ich umowy. Mamy już kilka zgłoszeń od innych graczy, ale pierwszeństwo dajemy naszym siatkarzom. Nie mogę jeszcze zdradzić nazwisk potencjalnych kandydatów - mówi Zenon Michałowski, wiceprezes GTPS. Włodarze do końca czerwca planują skompletować skład na następny sezon oraz zorganizować budżet.
Ostatnie rozgrywki gorzowski klub zakończył z dużym zadłużeniem wobec zawodników. Głównym sponsorem GTPS jest miasto, a prezydent przekazał dla siatkarzy 360 tys. zł. Przed Wielkanocą gracze otrzymali 90 tys., w połowie maja kolejną transzę o tej samej wartości. Nie wystarczyło to jednak na spłatę pensji wszystkich zawodników. Kolejnych pieniędzy zarząd spodziewa się na początku lipca. Wówczas GTPS planuje zacząć wszystko od zera.
W sezonie 2010/2011 problemów organizacyjno-finansowych w drużynie było bardzo dużo. Po zmniejszeniu przez urząd miasta dofinansowania dla wszystkich drużyn sportowych w Gorzowie GTPS borykał się z ogromnymi problemami. Siatkarze przez miesiące pracowali za darmo, na treningach nie było nawet wody, a mimo to drużyna zakończyła sezon na trzecim miejscu. W przyszłości zarząd zapowiada rewolucję.
- Do współpracy z młodzieżą zachęciliśmy między innymi Krzysztofa Śmigla oraz Tomasza Borczyńskiego. Chcemy ruszyć z poważnym szkoleniem młodych zawodników i bardziej zadbać o klubowy marketing. Młodzież w wieku szkolnym na mecze na pewno będzie wchodziła bezpłatnie. Planujemy również zorganizować nowy klub kibica - zapowiada Michałowski.