Przenieść dobrą grę na polski parkiet - przed spotkaniami Polska - Portoryko

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Biało-czerwoni wrócili po trzytygodniowym tournée po obu Amerykach w całkiem dobrych nastrojach. Przed nimi ostatnie dwa tygodnie fazy interkontynentalnej - najbliższym rywalem będą Portorykańczycy, którzy dwukrotnie ulegli podopiecznym Andrei Anastasiego.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich trzech tygodniach reprezentanci Polski rozegrali sześć spotkań, z czego trzy zakończyły się zwycięstwem, dwa porażkami w dobrym stylu, a jedno zostało określone mianem najsłabszego występu w tegorocznej Lidze Światowej. Mowa tu o drugim, przegranym 1:3 meczu z USA. Mimo wszystko bilans biało-czerwonych jest dodatni, bowiem trener Andrea Anastasi bardzo przychylnie wypowiada się o swoich zawodnikach.

W piątek i sobotę w Płocku Polacy podejmować będą reprezentację Portoryko - najsłabszą ekipę grupy A. Podopieczni Carlosa Cardony nie mogą mówić o dobrym debiucie w rozgrywkach World League, bowiem do tej pory zdołali ugrać zaledwie dwa sety, w starciach ze Stanami Zjednoczonymi. Nad Wisłą będą mieli szansę na poprawienie statystyk, ale i nasi rodacy chcą zaprezentować się dobrze przed własną publicznością.

Nie powinno to być trudne, bowiem wyrównane pojedynki z Canarinhos są dobrym prognostykiem na przyszłość. Pomyślne prognozy nieco zburzyła porażka z reprezentacją USA, jednakże w pierwszym meczu biało-czerwoni pokazali siłę i charakter. Bardzo dobre noty za występy za Oceanem zebrał Zbigniew Bartman, który miał wysoki procent skuteczności w ataku. Na czele klasyfikacji najlepiej blokujących znalazł się Marcin Możdżonek, a najlepiej broniącym zawodnikiem jest Krzysztof Ignaczak. Jednakże nie wiadomo, czy libero zagra w najbliższym meczach przeciwko Portoryko, bowiem w drugim meczu w Chicago zaczął uskarżać się na problem z kolanem.

Do tej pory reprezentacje Portoryko i Polski grały ze sobą zaledwie dwukrotnie: podczas mistrzostw świata w Japonii w 2006 roku oraz w turnieju eliminacyjnym do igrzysk olimpijskich, jaki miał miejsce w Espinho w 2008 roku. Z obydwu spotkań zwycięsko i bez straty seta wychodzili biało-czerwoni. Rywalizacja w tegorocznej Lidze Światowej dała szansę na nieco lepsze poznanie przeciwnika, ale i tak w ogólnym bilansie konfrontacji obu drużyn, to Polacy mają na swoim koncie cztery zwycięstwa bez straty seta. Czy najbliższy weekend coś zmieni?

Próżno szukać Portorykańczyków w czołówce najlepszych zawodników Ligi Światowej 2011. Najwyższe miejsce - 9. - zajmuje Roberto Muñiz, który jest jednym z najlepiej zagrywających zawodników tegorocznej Światówki. Również siła napędowa zespołu Carlosa Cardony, Hector Soto w indywidualnych statystykach nie bryluje, chociaż w dorobku ma 103 punkty (nasz najlepiej punktujący zawodnik - Bartosz Kurek sklasyfikowany jest na 7. miejscu z dorobkiem 126 oczek). Nie można również zapominać o braciach Rivera, którzy mają za sobą sezon w Jastrzębskim Węglu. Chociaż na polskich parkietach nie odgrywali pierwszych skrzypiec, to inaczej rzecz ma się do reprezentacji. Bez Victora i Jose Riverów Portorykańczycy prawdopodobnie prezentowaliby się na międzynarodowej arenie jeszcze słabiej.

Pierwsze spotkanie Polska - Portoryko odbędzie się 24 czerwca (piątek) o godz. 20:30. Drugi mecz zaplanowano na 25 czerwca (sobota), start o godz. 17:00. Na bezpośrednią relację LIVE z obydwu spotkań zaprasza portal SportoweFakty.pl!

Źródło artykułu: