Trenerzy i zawodniczki przed turniejem w Bydgoszczy

W piątek rozpocznie się turniej World Grand Prix w Bydgoszczy. Wezmą w nim udział zespoły Polski, Włoch, Dominikany i Argentyny. Dzień przed pierwszymi meczami trenerzy, zawodniczki i organizatorzy wystąpili na specjalnej konferencji prasowej. Wszyscy podkreślali, że bardzo cieszą się z możliwości udziału w tej imprezie i liczą na ciekawe zawody.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wiemy, że w Polsce zawsze panuje świetna atmosfera. Macie wspaniałą publiczność i cieszymy się, że ponownie będziemy mogły przed nią wystąpić. Postaramy się pokazać siatkówkę na najwyższym poziomie - stwierdziła kapitan reprezentacji Włoch Martina Guggi.

- Debiut w Grand Prix to historyczny moment dla naszej reprezentacji i cieszę się, że nastąpi właśnie w Polsce, która jest tak ważnym dla siatkówki krajem - dodał trener Argentynek Horacio Bastit. Jego zespół do faworytów Grand Prix z pewnością nie należy, ale szkoleniowiec się tym nie przejmuje. Uważa, że ma młodą, perspektywiczną drużynę, która cały czas robi postępy. - Gdy cztery lata temu obejmowałem reprezentację Argentyny była ona na 45 miejscu w światowym rankingu. Do tej pory udało nam się awansować aż o 20 pozycji, co pokazuje jak duży zrobiliśmy postęp. Teraz naszym celem i marzeniem jednocześnie jest kwalifikacja olimpijska. Wierzę, ze moje zawodniczki ją zdobędą - zakończył.

Znacznie większe doświadczenie w tych prestiżowych rozgrywkach ma reprezentacja Dominikany. Siatkarki z Karaibów grały już w Polsce, podczas zeszłorocznego turnieju w Gdyni. Udało im się wówczas sprawić drobną niespodziankę i pokonać Niemki. Tym razem ich ambicje są jeszcze większe. - World Grand Prix jest dla nas w tym roku niezwykle ważne, bo to cześć przygotowań do Igrzysk Olimpijskich. Zamierzamy dostosować się do wysokiego poziomu na jakim z pewnością będzie stał turniej. Nasz skład jest silniejszy niż przed rokiem i postaramy się zaskoczyć rywalki- zapowiada trener Marcos Kwiek.

Reprezentacja Dominikany zamierza sprawić w Bydgoszczy sporą niespodziankę

Faworytem bydgoskiej rundy są Włoszki. Mistrzynie Europy nie odczuwają jednak z tego powodu presji. - Jak każdy zespół chcemy zagrać dobre zawody. To trudne pokazać swoją najlepszą siatkówkę na tak wczesnym etapie przygotowań. Do najważniejszych meczów zostało jeszcze sporo czasu, więc poziom naszej gry będzie wzrastał stopniowo - stwierdził trener Massimo Barbolini. Azzuri nie przyjechały do Polski w najsilniejszym składzie. Nie oznacza to, że największe gwiazdy zespołu w ogóle w Grand Prix nie wystąpią. - Francesca Piccinini, Eleonora Lo Bianco czy Simona Gioli trenują z drużyną i dołączą do nas podczas kolejnych turniejów - wyjaśnił szkoleniowiec.

Polska również wystąpi w przebudowanym składzie. - Naszym celem jest pokazanie maksimum naszych obecnych możliwości. Chcemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu - podkreślił trener Alojzy Świderek. - W kadrze jest obecnie wiele młodych zawodniczek, które nie miały jeszcze okazji grać w tak ważnym turnieju. Mimo to uważam, że jeśli skupimy się na swojej grze to możemy osiągnąć naprawdę dobry wynik - dodała Milena Radecka. Biało-czerwone ciężko pracowały podczas przygotowań do Grand Prix. Szkoleniowiec naszej drużyny zdradził, że głównym założeniem było przyspieszenie gry zespołu. Zawodniczki nie ustrzegły się niestety drobnych urazów. - Berenika Okuniewska narzeka na przesilenie stawu barkowego. Jest obecnie pod opieką reprezentacyjnych lekarzy i fizjoterapeutów. Wciąż są szanse, że wystąpi w Bydgoszczy - uspokaja trener.

Berenika Okuniewska zmaga się z drobną kontuzją, ale prawdopodobnie zagra w turnieju

Komentarze (0)