ME siatkarek grupa B: Szczęścia wystarczyło tylko na jednego seta, planowa wygrana Włoszek

Mecze otwarcia są zawsze trudniejsze od innych, dzięki czemu są szansą dla słabszych drużyn. Szczęście tym razem dopisało Azerkom, które potrafiły wykorzystać chwile dekoncentracji swoich rywalek. Jednak te chwile nie trwały zbyt długo, a wystarczyło ich tylko na wygranie premierowej odsłony i dobry początek w czwartej. Natomiast Chorwatki walczyły jak równy z równym z Włoszkami tylko w bloku. Mimo małych problemów zespół Azzurrich triumfował w trzech odsłonach.

Turczynki były zdecydowanymi faworytkami pierwszego meczu w grupie B, przemawiały za nimi nie tylko technika, umiejętności, ale również poziom siatkarski w kraju. Jednak sport jest nieobliczalny, a mecze otwarcia są dla wszystkich drużyn trudne.

Lepiej spotkanie rozpoczęły Azerki, które miały w swoich szeregach Natalię Mammadową, ikonę azerskiej siatkówki. Pozwalało to prowadzić im trzema punktami. Jednak Turczynki obudziły się i zaczęły grać na swoim poziomie, wynik oscylował w okolicach remisu. Chwilowa nieuwaga pozwoliła wygrać zawodniczkom Faiga Garajewa.

Niespodziewane zwycięstwo poddrażniło Turczynki, które wręcz rzuciły się do walki o każdą piłkę. Determinacja, koncentracja i mniejsza ilość błędów dały im dwa pozornie łatwe, ale wysokie, wygrane sety. Początek czwartej odsłony przebiegał pod dyktando Azerek, które jednak trochę się pogubiły i straciły szanse na doprowadzenie do tie-breaka.

Turcja - Azerbejdżan

3:1 (23:25, 25:17, 25:19, 25:21)

Turcja: Polen Uslupehlivan, Bahar Toksoy, Kirdar Çemberci, Kirdar Sonsirma, Esra Gümüş, Eda Erdem, Gülden Kuzubasioglu (libero) oraz Neslihan Darnel, Asuman Karakoyun.

Azerbejdżan: Ksenja Kowalenko, Oksana Parkomenko, Odina Alijewa, Jelena Parkomenko, Natalia Mammadowa, Polina Rahimowa, Waleria Korotienko (libero) oraz Oksana Mammadjarowa, Oksana Kiseljowa.

Włoszki są obecnymi mistrzyniami Europy, więc nie wypadało im przegrać z taką ekipą jaką jest Chorwacja, która boryka się z problemami na wielu płaszczyznach, a poziomem znacznie odstaje od swoich piątkowych rywalek. Zawodniczki Massimo Barboliniego miały problem na rozegraniu, Eleonora Lo Bianco w niektórych akcjach nie pomagała bowiem swoim przyjmującym, które miały duży problem z atakiem na lewym skrzydle. Jednak ten jeden mankament nie zamknął im drzwi do wygranej. Chorwatki walczyły dzielnie, konkurowały z rywalkami jak równy z równym w bloku. Umiejętności nie wystarczyło im jednak na wygranie ani jednego seta.

Chorwacja - Włochy

0:3 (19:25, 20:25, 19:25)

Chorwacja: Biljana Gligorovic, Sanja Popović, Iljana Dugandzić, Mira Topić, Jelena Alajbeg, Maja Poljak, Paola Dosen (libero) oraz Marina Miletić, Ivana Milos.

Włochy: Carolina Costagrande, Francesca Piccinini, Valentina Arrighetti, Eleonora Lo Bianco, Antonella Del Core, Simona Gioli, Giulia Leonardi (libero) oraz Serena Ortolani, Francesca Ferretti.

Tabela grupy B

Lp.DrużynaPunktyMeczeSetyMałe punkty
1. Włochy 3 1:0 3:0 1.293
2. Turcja 3 1:0 3:1 1.195
3. Azerbejdżan 0 0:1 1:3 0.837
4. Chorwacja 0 0:1 0:3 0.773
Źródło artykułu: