Libero zespołu z Łodzi Katarzyna Ciesielska nie miała tęgiej miny po klęsce jaką zgotowała jej drużynie Impel Gwardia Wrocław. - Nie chcę się wypowiadać na gorąco po meczu na temat przyczyn dzisiejszej porażki. Wydaje mi się jednak, że w pewnym momencie spuściłyśmy głowy i nie podjęliśmy w ogóle walki. Nie ma co się oszukiwać, ale po prostu zawiodły nas trochę właśnie nasze głowy. Drużynę Impel Gwardii mieliśmy bardzo dobrze rozpracowaną, sztab szkoleniowy zrobił na tym polu dobrą robotę. Problem zdecydowanie leżał po stronie drużyny, zabrakło takiego typowego zęba i w tym należy upatrywać przyczyn tej przegranej - powiedziała zawodniczka.
Na szczęście dla podopiecznych Mauro Masacciego to dopiero początek sezonu i zespół nadal może walczyć o najwyższe laury w tych rozgrywkach. W związku z tym, o co walczy klub z Łodzi w PlusLidze Kobiet w sezonie 2011/2012? - Jeśli chodzi o zakładane plany na ten sezon to zarząd nie stawiał nam konkretnych celów jakie mamy zrealizować w tegorocznych rozgrywkach. My musimy grać po prostu w kolejnych spotkaniach lepiej niż w tym - stwierdziła Ciesielska.
Nawiązując do wtorkowej wpadki, zrodziła się myśl czy przy takiej grze powtórzenie zeszłorocznego 6. miejsca w lidze będzie dla klubu sukcesem. - W każdym sezonie gra się o lepszy rezultat niż się osiągnęło rok wcześniej, dlatego teraz mam nadzieję, że poprawimy wynik z zeszłych rozgrywek i znajdziemy się wyżej w tabeli niż tylko na miejscu szóstym - zakończyła siatkarka.