Katarzyna Ciesielska: Nowe dziewczyny wnoszą dużo dobrego do drużyny

Siatkarki Budowlanych Łódź pokonały AZS Białystok 3:1 na własnym parkiecie, co wyniosło zespół na czwarte miejsce w tabeli rozgrywek PlusLigi Kobiet. Libero łódzkiej drużyny nie kryła po meczu zadowolenia.

Postawa Budowlanych w dwóch pierwszych setach była imponująca. W trzeciej partii dziewczyny przegrywały 13:19, zdołały wyrównać i wyjść na prowadzenie 23:22. Dwa kolejne punkty po atakach Dominiki Sieradzan powędrowały na konto Akademiczek, przy piłce setowej złe przyjęcie oznaczało utratę seta. W czwartej partii łodzianki przypieczętowały zwycięstwo. - W poprzednich meczach było trochę nerwówki. Dzisiaj podeszłyśmy do meczu na spokojnie, choć może nawet za spokojnie, dlatego ta koncentracja uciekła i przegrałyśmy trzeciego seta, ale ważne, że są trzy punkty - powiedziała po meczu Ciesielska.

Szeregi Budowlanych Łódź w tym sezonie zasiliły: Hélène Rousseaux, Ana Grbac, Anita Kwiatkowska, Dominika Golec (dawniej Koczorowska), Katarzyna Mróz oraz Ewelina Mikołajewska. - Nowe dziewczyny wnoszą dużo pozytywnych cech, to są w większości młode zawodniczki. Dobrze się dogadujemy. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie coraz lepiej wyglądała - przyznała libero łódzkiego klubu. Ciesielska ze wszystkich zawodniczek ma najdłuższy staż w Budowlanych Łódź.

Przed zawodniczkami dłuższa przerwa w rozgrywkach, która jest związana z rozgrywkami Pucharu Świata oraz turniejami pre-kwalifikacyjnymi do igrzysk olimpijskich. - Chwilę odpoczywamy, ale to zaledwie kilka dni. Mamy czas dla siebie. Wracamy 2. listopada i pracujemy, żeby poprawiać wszystko, szczególnie elementy gry, które są słabsze. Na razie nic mi nie wiadomo o meczach towarzyskich, ale sądzę, że będziemy coś grać - przedstawiła plany drużyny Ciesielska.

Większość zawodniczek jest w młodym wieku, więc podejmują się studiowania. Godzenie studiów z treningami jest bardzo trudne. Katarzyna Ciesielska powoli kończy ten etap: - Jest ciężko, ale to ostatni rok, więc nie ma tak dużo zajęć. Czasami wydaje się to niemożliwe, ale mam nadzieję, że uda się je dociągnąć do końca.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści