PŚ: Mistrzowie Europy pokonani! Polska z drugim zwycięstwem! - relacja ze spotkania Polska - Serbia

Polacy pokonali mistrzów Europy - Serbów w drugim spotkaniu na japońskich parkietach. W Nagoi nasi reprezentanci prowadzili 2:1 w setach i dopięli swego w ciężkiej czwartej odsłonie. Reprezentanci Polski tym samym mają na koncie dwa zwycięstwa w Pucharze Świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Podrażnieni porażką z Argentyną Serbowie wyszli na parkiet z jedną zmianą w szóstce w porównaniu z tamtym meczem - Urosa Kovacevicia zastąpił jego starszy i dużo bardziej doświadczony brat Nikola Kovacević, który dzień wcześniej nie mógł wystąpić. Polacy natomiast zaczęli w tym samym zestawieniu jak przeciwko Kubie.

Polacy rozpoczęli odważnie spotkanie. Dobre dogrania Pawła Zagumnego do Marcina Możdżonka i na skrzydło do Zbigniewa Bartmana przynosiły nam punkty. Do tego doszedł as serwisowy Michała Winiarskiego i nasza drużyna na pierwszej przerwie technicznej miała trzypunktową przewagę. Serbowie uporządkowali grę i dzięki dobrze stawianemu blokowi oraz punktującemu Draganowi Stankoviciowi doprowadzili do remisu (11:11). W kolejnych akcjach kończyli ataki Bartman i Winiarski, ale rywale nie tracili dużego dystansu (16:15).

W ekipie Serbii rozegrali się skrzydłowi, a nasi reprezentanci nie potrafili postawić skutecznego bloku przy uderzeniach Milosa Nikicia i Nikoli Kovacevicia. Rywale objęli prowadzenie 22:20 i trener Andrea Anastasi musiał dać ochłonąć swoim zawodnikom. Na niewiele się to zdało, bowiem Serbowie skutecznie doprowadzili do piłki setowej. Potężna zagrywka Ivana Miljkovicia odrzuciła naszych przyjmujących, w konsekwencji czego atakujący Serbii chwilę później nie miał problemu ze skończeniem kontry. Polacy przegrywali 0:1 w setach.

Niezrażeni porażką nasi reprezentanci bardzo dobrze zaczęli kolejną odsłonę. Dwa razy na potrójnym bloku zatrzymali przeciwnika i szybko objęli prowadzenie 6:1. Skuteczny atak Michała Kubiaka dał Polakom podobne prowadzenie jak w pierwszym secie 8:5. Nasi siatkarze grali konsekwentnie w ataku i na zagrywce (m.in. flot Możdżonka), a po błędzie Nikicia prowadzili już sześcioma punktami (16:10).

W kolejnym fragmencie Paweł Zagumny seryjnie dogrywał do niemylącego się w ofensywie Bartmana, który dwa razy z rzędu znakomicie zaatakował z prawego skrzydła (20:14). Ruchomy blok Serbów nie był w stanie zatrzymać naszych graczy. Słaby dzień miał Nikić, którego zatrzymał pojedynczym blokiem Możdżonek (22:15). Polacy "dowieźli" prowadzenie do końca partii i wyrównali stan meczu.

Otwarcie trzeciego seta należało do Bartmana, który po ataku i asie serwisowym w końcową linię boiska dał Polakom prowadzenie 4:1. Świetna zagrywka naszej drużyny i kombinacyjna gra Zagumnego dawała nam przewagę. Polacy ratowali się w trudnych momentach nawet uderzając piłkę nogą, jak to zrobił "Guma", i dzięki determinacji oraz fantastycznym uderzeniom Kubiaka z drugiej linii prowadzili 9:6. Przy stanie 14:12 potrójnym blokiem zatrzymany został Miljković, a piłka po odbiciu trafiła w pole rywali.

Polacy objęli czteropunktowe prowadzenie 17:13 po znakomitym uderzeniu na wysokim pułapie Piotra Nowakowskiego. W tym momencie jednak naszym siatkarzom przydarzyło się kilka błędów w ofensywie i przewaga stopniała do dwóch "oczek" (18:16). Polacy szybko się jednak otrząsnęli i znów przyspieszyli grę. Po bloku Kubiak-Nowakowski na Miljkoviciu było już 23:17. Partię flotem zakończył Możdżonek (25:19).

Czwartą partię Serbowie zaczęli lepiej, bo od prowadzenia 6:5. W ekipie mistrzów Europy Aleksandar Atanasijević zmienił Miljkovicia i był to dobry ruch trenera Igora Kolakovicia. Po chaotycznym początku w naszym wykonaniu, Polacy uporządkowali grę i ponownie prowadzili (8:7). Szkoleniowiec Serbów wpuścił na parkiet zmienników, którzy wykazywali dużą ochotę do gry. Kilka błędów z naszej strony sprawiło, że rywale objęli prowadzenie 14:13.

Kluczowy okazał się kolejny fragment partii, w którym Polacy na wysokim bloku zatrzymywali rywali, a sami nie mylili się w ataku. Wynik w niedługim czasie zmienił się na korzyść podopiecznych Anastasiego (19:16). Serbscy zmiennicy jeszcze raz poderwali kolegów do walki i po ataku Urosa Kovacevicia był już remis po 19. Prowadzenie zmieniało się jednak szybko. Gdy pomylił się w końcu Atanasijević znów rezultat na tablicy wyników był korzystny dla nas (23:20). W emocjonującej końcówce Kubiak bronił w niebywałych okolicznościach, lądując na stoliku sędziowskim. Nie dało nam to jednak punktów, a piłkę setową mieli rywale (24:25). W decydujących momentach zadziałał polski blok z Możdżonkiem na czele, a długą końcówkę seta zakończył Winiarski. Polska ograła mistrzów Europy!

Polska - Serbia

3:1

(21:25, 25:18, 25:19, 30:28)

Polska: Paweł Zagumny, Zbigniew Bartman, Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Michał Kubiak, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Bartosz Kurek.

Serbia: Vlado Petković, Ivan Miljković, Nikola Kovacević, Milos Nikić, Marko Podrascanin, Dragan Stanković, Nikola Rosić (libero) oraz Michajlo Mitić, Uros Kovacević, Milos Terzić, Milan Rasić, Aleksandar Atanasijević.

MVP: Michał Kubiak

Komentarze (0)