Tie-break w Policach dla gospodyń - podsumowanie 10. kolejki I ligi kobiet

Jedynka Aleksandrów Ł. - Gaudia Trzebnica 3:0 (25:19, 25:16, 25:12)

Jedynka nie miała problemów z pokonaniem Gaudii. Im dłużej trwał pojedynek, tym większą przewagę uzyskiwały miejscowe. Pierwsza partia była najbardziej wyrównana, ale siatkarki z Aleksandrowa Łódzkiego zakończyły ją z sześciopunktową przewagą. Później było już dla nich tylko łatwiej. Drugą odsłonę zwyciężyły do 16, a trzecią do 12. Dzięki temu odskoczyły na trzy punkty od KSZO, Silesii oraz Sparty, natomiast dotrzymują kroku Politechnice Radom, która jest piąta. Jednak strata do czwartego AZS-u UEK wynosi jeszcze pięć oczek.

Legionovia Legionowo - SMS Sosnowiec 3:1 (25:19, 20:25, 25:5, 25:17)

Legionovia zgodnie z planem wygrała z uczennicami z Sosnowca, ale nie obyło się bez małych kłopotów. W pierwszym secie gospodynie wygrały do 19 i najwyraźniej poczuły jakby mecz się zakończył ich zwycięstwem. Najzwyczajniej zlekceważyły ekipę przyjezdną, a to skończyło się porażką w drugiej odsłonie. Taki rozwój wypadków podziałał na Legionovię jak kubeł zimnej wody. Sosnowiczanki na tyle rozwścieczyły lwa, że kolejnego seta zakończyły z dorobkiem zaledwie pięciu punktów. Gospodynie nie pozwoliły sobie na kolejną chwilę dekoncentracji i doprowadziły do końca meczu, inkasując komplet oczek. Legionovia pozostaje liderem, a dzięki podziałowi punktów w Policach powiększyła swoją przewagę nad Chemikiem i AZS-em UEK.

KS Murowana Goślina - Sparta Warszawa 3:0 (29:27, 25:18, 25:22)

Sparta tylko w pierwszym secie potrafiła nawiązać wyrównany bój z KS-em Murowana Goślina. Gospodynie ostatecznie wygrały premierową odsłonę, ale dopiero 29:27. Później faworytowi grało się już znacznie łatwiej. Najpierw zwyciężył do 18, a później do 22 i może dopisać do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Dzięki nim awansował o jedną pozycję i przynajmniej przez tydzień jest trzecią siłą na zapleczu PlusLigi Kobiet. Natomiast Sparta w dalszym ciągu jest dziewiąta, ale ma tyle samo punktów co KSZO i Silesia.

AZS Politechnika Radom - Silesia Volley 3:0 (25:19, 25:23, 25:19)

Politechnika Radom potrzebowała tylko trzech setów, by pokonać sąsiadującą w tabeli Silesię Volley. Chorzowianki tylko w drugim secie zdołały nawiązać walkę z podopiecznymi Jacka Skroka, ale i w tej odsłonie ostatecznie przegrały. Gospodynie utrzymały tym samym piątą lokatę i zmniejszyły przewagę do pierwszej czwórki. Do AZS-u tracą, podobnie jak Jedynka, pięć oczek. Natomiast zawodniczki Sebastiana Michalaka spadły na ósme miejsce.

Chemik Police - AZS UE Kraków 3:2 (21:25, 25:22, 22:25, 26:24, 15:8)

W najciekawszym meczu tej kolejki Chemik ograł AZS UEK 3:2, choć to przyjezdne dwukrotnie wychodziły na prowadzenie i mogły wywieźć z Polic komplet punktów. Jednak zawodniczki Mariusza Bujka w czwartym secie postawiły wszystko na jedną kartę i po zaciętym boju wygrały 26:24, doprowadzając tym samym do tie-breaka. W piątej odsłonie nie pozostawiły wątpliwości, komu należy się zwycięstwo. Rozbiły krakowianki do 8 i utrzymały drugą lokatę. Mimo to powiększyła się ich przewaga nad prowadzącą Legionovią i wynosi w tej chwili cztery punkty. Natomiast podopieczne Tomasza Klocka spadły na czwarte miejsce w tabeli.

PLKS Pszczyna - AZS KSZO Ostrowiec Św. 3:1 (25:15, 25:16, 23:25, 25:16)

PLKS na własnym parkiecie niespodziewanie ograł KSZO. Już od samego początku gospodynie dominowały i szybko wyszły na prowadzenie 2:0. W trzeciej odsłonie podopieczne Romana Murdzy próbowały odwrócić losy tego pojedynku i przedłużyły swoje szanse na zdobycie punktów. Jednak determinacji starczyło im tylko na chwilę. Czwarta partia okazała się ostatnią. Ponownie wysoko triumfowały miejscowe i mogą cieszyć się z kompletu oczek. Pozwoliło im to opuścić przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, bowiem wyprzedziły Gaudię i są na dziesiątej lokacie. Natomiast KSZO jest siódme z trzynastoma punktami na koncie.

Tabela I ligi kobiet