Morderczy turniej Pucharu Świata w Japonii zakończył się szczęśliwe dla biało-czerwonych. Z bilansem ośmiu wygranych i trzech porażek Polacy zajęli drugą lokatę w imprezie, która dała naszym zawodnikom awans na olimpiadę. Polska musiała uznać wyższość jedynie Rosji, Brazylii i Iranu.
- Wciąż nie mogę uwierzyć, że to zrobiliśmy. Zagraliśmy niesamowity turniej. Po zaledwie sześciu miesiącach wspólnej pracy zajęliśmy drugie miejsce w najtrudniejszej siatkarskiej imprezie. To niewiarygodne - cieszył się szkoleniowiec reprezentacji Polski, Andrea Anastasi.
Rodacy trenera Polaków, Włosi, w całym turnieju zajęli najgorsze z możliwych miejsc - czwarte.
Źródło: Przegląd Sportowy.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)