- W dzisiejszym spotkaniu przeciwko drużynie z Apeldoorn trener po kilku akcjach ściągnął mnie z boiska i pozwolił mi nieco odpocząć. Rywal nie był zbyt wymagający, chłopakom z drużyny wszystko dzisiaj wychodziło, a osiągnięty wynik jest dla nas jak najbardziej satysfakcjonujący - powiedział na gorąco po spotkaniu Piotr Nowakowski.
W związku z tym, że w ostatnim czasie środkowy bloku reprezentacji Polski, jest bardzo mocno eksploatowany, trudno mu ukryć zmęczenie.- Po turnieju w Japonii jestem bardzo wyczerpany. Jednak to nic nie znaczy w obliczu awansu na Olimpiadę. Dobrze, że dzisiaj udało mi się zaoszczędzić trochę sił. W obliczu sobotniego meczu przeciwko ekipie Jastrzębskiego Węgla, może to mieć kluczowe znaczenie. Bardzo cieszę się na to spotkanie, gdyż występują tam moi koledzy z reprezentacji narodowej.
Nowakowski ma jasno określony cel na przyszły rok. - Mam nadzieję na to, że znajdę się kadrze na Olimpiadę. Ze swojej strony zrobię wszystko by się tam znaleźć. W reprezentacji nikt nie ma abonamentu na grę. Nie wiadomo czy w trakcie sezonu nie wykaże się w lidze zawodnik, który do tej pory nie był powoływany i to właśnie on nie znajdzie swojego w miejsca w kadrze na tą imprezę.