Michał Kozłowski: Mam nadzieję, że to zwycięstwo da nam pozytywnego kopa

Fart Kielce pokonał Jastrzębski Węgiel, a Michał Kozłowski udowodnił trenerowi, że jest w tej chwili rozgrywającym numer jeden w kieleckiej drużynie. Dwa wywalczone punkty przybliżyły ekipę Farta do fazy play-off.

Marek Knopik
Marek Knopik

- Michał Kozłowski gra dobrze i pokazał to już w meczu z Politechniką Warszawską, a potwierdził w Bydgoszczy, i tym bardziej w pojedynku z Jastrzębskim Węglem. Aktualnie jest w naszej drużynie pierwszym rozgrywającym - mówi po zwycięskim meczu w Jastrzębiu o swoim podopiecznym Grzegorz Wagner, szkoleniowiec Farta Kielce.

Bardzo dobrą dyspozycję Michała Kozłowskiego zauważył nie tylko trener kielczan, ale również komisarz pojedynku Jastrzębski Węgiel - Fart Kielce. Rozgrywający zespołu z Kielc został bowiem wybrany najlepszym zawodnikiem wspomnianego spotkania.

- Nie wiem, czy to jest gdzieś zapisane, ale nam po prostu mecze z Jastrzębskim Węglem wychodzą. Dobrze się złożyło, że akurat ten pojedynek został rozegrany po takim ciężkim dla nas okresie. Bardzo się cieszę, że udowodniliśmy w końcu, że potrafimy wygrywać i tworzyć kolektyw - raduje się Michał Kozłowski.

Zwycięstwo 3:2 z jastrzębianami przerwało passę siedmiu porażek Farta z rzędu w rozgrywkach PlusLigi. Kielczanie nie mogą być jednak pewni udziału w fazie play-off.

- Czekaja nas teraz dwa bardzo ważne mecze z drużynami z Olsztyna i Gdańska. Dwa zdobyte punkty w Jastrzębiu pozwoliły nam trochę odskoczyć od tych zespołów i przybliżyły nas do play-off - zauważa kielczanin.

Do zakończenia rundy zasadniczej pozostało rozegranie trzech kolejek. Farciarze mają przewagę pięciu oczek nad Indykpolem AZS Olsztyn oraz siedmiu nad Lotosem Trefla Gdańsk.

- Mam nadzieję, że zwycięstwo z Jastrzębskim Węglem da nam takiego pozytywnego kopa. Jeśli zagramy z taką zaciętością i będziemy tworzyć zgrany kolektyw w kolejnych meczach, to jesteśmy w stanie zdobywać kolejne punkty. Play-off rządzi się swoimi prawami i wszystko jest możliwe. Nie popadajmy jednak w hurra optymizm, bo to dopiero jedno zwycięstwo po długim kryzysie - ocenia Michał Kozłowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×