Widowisko niezbyt piękne - komentarze po spotkaniu Politechnika Warszawska - AZS Częstochowa

- Już wybiegam do przodu i myślę o Ukrainie - przyznał szkoleniowiec Politechniki Warszawskiej, Radosław Panas. Jego podopieczni, choć wygrali, to podzielili się punktami z częstochowskim AZS-em, gdzie również już myślą o spotkaniu rewanżowym w ramach 1/4 Pucharu Challenge.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

Dawid Murek (kapitan Tytana AZS Częstochowa): - Myślę, że dla obu drużyn był to ciężki mecz. Już przed nim było wiadomo o co gramy. Zarówno my, jak i przeciwnicy, popełniliśmy dużo błędów, dlatego momentami spotkanie mogło się nie podobać. Walczyliśmy do końca, ale - niestety - nie udało się wygrać i mamy ten jedn punkt, co też jest ważne. Teraz koncentrujemy się na bardzo ważnym meczu z francuską drużyną.

Marcin Nowak (kapitan AZS-u Politechniki Warszawskiej): - Wygraliśmy bardzo ważny i ciężki mecz. Na pewno momentami był bardzo zacięty, jednak pojawiło się dużo błędów, które spowodowały, że widowisko nie było zbyt piękne. Zdobyliśmy dwa punkty, które są nam bardzo potrzebne. Mamy przed sobą jeszcze jeden mecz, w którym też chcemy zdobyć jak najwięcej punktów i zająć jak najlepsze miejsce w tabeli przed play-offami.

Marek Kardoš (trener Tytana AZS Częstochowa): - Przegraliśmy ważne spotkanie o dobrą pozycję wyjściową w play-offach. Gdybyśmy wygrali z Politechniką, to byłoby nam znacznie łatwiej zagrać u siebie z Delectą Bydgoszcz. Popełniliśmy bardzo dużo błędów, ale myślę, że przy odrobinie większej odpowiedzialności za piłkę, byłoby lepiej. Przegrywaliśmy końcówki popełniając zdecydowanie za dużo błędów od stanu 20. punktów. Jednakże chłopaki walczyli do końca i za to im chwała.

Radosław Panas (trener AZS-u Politechniki Warszawskiej): - Nie było to wielkie widowisko i takie nie mogło być. Zarówno my, jak i AZS, jesteśmy po ciężkich meczach. Zapewne każdy z nas ma spotkania z Pucharu Challenge w głowie, a przynajmniej ja już wybiegam do przodu i myślę o Ukrainie. Cieszy mnie zwycięstwo i fakt, że wygrywamy większość końcówek - to dobry prognostyk. Bardzo cieszę się, że Patrick Steuerwald rozegrał cały mecz, bo na pewno będzie nam potrzebny w środę w Charkowie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×