I liga kobiet: I bliżej, i dalej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ciągle nieznany jest skład finałowego starcia w I lidze siatkarek. Po sobotnich meczach półfinałowych do sukcesu znacznie przybliżył się Chemik Police, a dopiero pierwszy krok uczyniły Akademiczki z Krakowa.

W tym artykule dowiesz się o:

Półfinały

O tym, że zwycięstwo w Murowanej Goślinie nie było przypadkiem przekonały w sobotę siatkarki z Polic, które po raz kolejny zdystansowały faworytki półfinałowej pary. Tym razem jeszcze bardziej boleśnie. Przed własną publicznością rozegrały bardzo dobre spotkanie i wykorzystały potknięcia siatkarek z Wielkopolski. Wyrównana była wyrównana jedynie w trzeciej, ostatniej odsłonie, kiedy Piecobiogaz zdołał wywalczyć... 22 oczka w całej partii. Do czwartego starcia dojdzie już w niedzielę i będzie to doskonała szansa dla Chemika, aby zakończyć rywalizację. Podopieczne Iriny Archangielskiej będą starały się przenieść rywalizację ponownie do podpoznańskiej miejscowości. Chemik Police - Piecobiogaz Murowana Goślina 3:0  (25:15, 25:17, 25:22) Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:1 dla Chemika

Sytuacja odwróciła się w drugiej parze półfinałowej. Atut własnego parkietu został doskonale wykorzystany przez krakowskie Akademiczki. Siatkarki spod Wawelu niespodziewanie postawiły się kroczącej od zwycięstwa do zwycięstwa Siódemce Legionovii. W drugiej partii wprost upokorzyły Mazowszanki, którym pozwoliły wywalczyć jedynie dziewięć oczek. To dopiero początek drogi krakowianek do finału. W niedzielę to ciągle Siódemka będzie miała szansę zakończyć rywalizacje.

Eliteski AZS UEK Kraków - Siódemka Legionovia Legionowo 3:1 (25:21, 25:9, 15:25, 25:22) Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:1 dla Legionovii

Źródło artykułu: