Nerwy wzięły górę - echa meczu ACH Volley Lublana - Asseco Resovia Rzeszów

- Zależało nam na tym, żeby zaprezentować się z dobrej strony przed naszą publicznością, ale niestety, nerwy wzięły górę - mówił po porażce 0:3 z Asseco Resovią trener ACH Volley Lublana, Igor Kolaković.

- Pokazaliśmy się u siebie z nieco lepszej strony. Szkoda zwłaszcza trzeciego seta, w którym mieliśmy prowadzenie i dużą szansę na przedłużenie meczu, ale punktem zwrotnym tej partii była znakomita seria zagrywek środkowego Wojciecha Grzyba - mówił po sobotnim spotkaniu kapitan ACH Volley Lublana, Andrej Flajs. - Polacy pokazali w tym dwumeczu, że są od nas lepszym zespołem, zasłużenie zagrają w finale i mają duże szanse na wygranie pucharu CEV - dodawał.

- Bardzo zależało nam na tym żeby zaprezentować się z dobrej strony przed naszą publicznością, ale niestety, nerwy wzięły górę, bo swoimi błędami, zwłaszcza w trzecim secie, ułatwiliśmy przeciwnikom zadanie i pozwoliliśmy im przejąć ponownie inicjatywę - dodawał Igor Kolaković, trener ACH Volley, który jednak również nie ukrywał, że Resovia wygrała zasłużenie.

Wojciech Grzyb, środkowy Resovii podkreślał, że w trzecim secie drużyna ze Słowenii postawiła wszystko na jedną kartę i ryzykowała na zagrywce, przez co rzeszowianie stracili kilka punktów z rzędu. - To była dla nas dosyć niekomfortowa sytuacja, ale na szczęście m.in. dzięki mojej zagrywce, odrobiliśmy straty i odzyskaliśmy prowadzenie - mówił.

- Trzeci set mógł się jeszcze różnie potoczyć, gdyby nie wspaniała postawa Wojtka Grzyba na zagrywce - komplementował swojego zawodnika trener Resovii, Andrzej Kowal. - Chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy stworzyli w Lublanie fajną atmosferę i bardzo nam pomogli - dodawał.

Komentarze (4)
avatar
stary kibic
18.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To taka większa przyszkolna sala gimnastyczna, ale tymbardziej trzeba pochwalić Słoweńców za osiągnięcia w tych warunkach. Co do kibiców - chyba były ferie szkolne i frekwencja nie dopisała.. G Czytaj całość
avatar
tropikkazika
18.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fakt, Kovacevic sie napinal ze doping ich kibicow ich poniesie a tu niespodzianka 
FilipeK
18.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śmieszni ci kibice byli ze Słowenii :D
Niby taki postrach 7000tysięcy miejsc w hali a tu taka nuda na trybunach prócz naszych kibiców Resovii!! :D 
avatar
muse
18.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Młody Kovacević zapomniał chyba podziękować kibicom... Resovii za stworzenie atmosfery na hali, bo tak chwaleni przez niego słoweńscy kibice nie popisali się za bardzo ;-)