Serie A: Przegrane tie-breaki Polaków

W zmaganiach 24. kolejki mogliśmy oglądać poczynania zespołów dwóch Polaków i to w dość długim wymiarze czasowym. Zarówno bowiem Andreoli Jakuba Jarosza, jak i CMC Piotra Gruszki rozegrały tie-breaki - oba, niestety, przegrane. Spotkania miały też inny wspólny mianownik: obaj nasi rodacy zaczęli je w kwadracie rezerwowych. Nieco inaczej jednak je kończyli.

Gdy w Łodzi rozpoczynał się mecz finałowy Ligi Mistrzów, w Padwie na parkiet wychodziły miejscowa Fidia i Andreoli Latina, by - jak się później okazało - stoczyć pięciosetowy pojedynek. Lepsi w nim okazali się gospodarze, choć niekoniecznie przebieg spotkania wskazywał, że aż tak stłamszą rywali w końcówce tie-breaka, od stanu 10:7 nie pozwalając im ugrać ani punktu. Spora w tym zasługa Yu Koshikawy, a właściwie jego zagrywki - asem też zakończył pojedynek. Co ciekawe, japoński siatkarz rozpoczął mecz w kwadracie, po raz pierwszy pojawił się na boisku jako zmiennik w trzeciej partii i dopiero w ostatniej zastąpił Francesco De Marchiego w szóstce, a mimo to z 8 punktami i 67-proc. skutecznością w ataku został wybrany MVP.

Polski atakujący Andreoli Latiny Jakub Jarosz po ostatnich nie najlepszych meczach rozpoczął spotkanie w Padwie - podobnie jak zawodnik rywali Koshikawa - wśród rezerwowych i po raz pierwszy wszedł na zmianę dopiero w końcówce trzeciej odsłony. Zbyt duża liczba błędów Murphy’ego Edwarda Troya poskutkowała jednak tym, że to nasz rodak zajął miejsce w podstawowym składzie na kolejne dwa sety. Ale mimo iż po pojedynku otrzymał notę 6.1, niekoniecznie był to dobry mecz w jego wykonaniu. Co prawda, popisał się asem serwisowym i skuteczną grą w kontrataku w kluczowym momencie czwartej partii, a podczas pobytu na boisku zdobył 9 punktów (w tym 3 oczka blokiem), to miał bardzo niską skuteczność w ataku: na 17 prób skończył zaledwie 5 i tyleż razy dał się zablokować, co zaowocowało zaledwie 29-proc. skutecznością w tym elemencie.

Fidia Padwa - Andreoli Latina 3:2 (20:25, 25:23, 25:19, 22:25, 15:7)

***

Nieco później na parkiet wyszła CMC Rawenna, która w końcu rozegrała przyzwoite spotkanie. Po ponad dwugodzinnej wyrównanej batalii z gośćmi z Vibo Valentii, co prawda, znów przegrali, ale do swego skromnego konta dopisali jeden punkt. Spore znaczenie miała na pewno druga partia, w której gospodarze zmarnowali trzy piłki setowe i dopiero blok Antonio Corvetty dał wyrównanie w meczu. Owocna była też jego współpraca ze Stefano Moro, który widocznie przewodził ekipie z Rawenny i 24 punktami oraz 47-proc. skutecznością w ataku zrobił na obserwatorach lepsze wrażenie niż lider Tonno Callipo Niels Klapwijk (25 pkt, 48 proc. w ataku), zostając wybranym MVP.

Tak dobra postawa atakującego gospodarzy sprawiła, że Piotr Gruszka nie był specjalnie potrzebny na boisku i pojawił się jedynie na krótkie zmiany w setach numer dwa i pięć. Dodajmy, że po tym, jak ponad miesiąc temu do drużyny dołączył Słoweniec Mitjia Plesko, Polak nie może też już liczyć na grę jako przyjmujący, co zdarzało mu się na przełomie stycznia i lutego po odejściu z CMC Rodrigo Quirogi.

CMC Rawenna - Tonno Callipo Vibo Valentia 2:3 (19:25, 26:24, 20:25, 25:21, 13:15)

***

Z pozostałych spotkań 11. kolejki rundy rewanżowej odbyły się tylko trzy i zakończyły bez większych niespodzianek, wszystkie z kompletem punktów dla faworyta. Pozostałe dwa mecze zostały przełożone ze względu na udział Itasu Diatec Trentino i Acquy Paradiso Monzy Brianzy w europejskich pucharach.

Wyniki pozostałych spotkań 11. kolejki rundy rewanżowej Serie A1:
Casa Modena - Marmi Lanza Werona 3:1 (25:22, 33:31, 22:25, 25:17)
Lube Banca Marche Macerata - Energy Resources San Giustino 3:1 (25:23, 25:20, 24:26, 25:20)
Copra Elior Piacenza - M. Roma Volley 3:0 (25:18, 25:19, 25:19)
Acqua Paradiso Monza Brianza - Bre Banca Lannutti Cuneo - mecz odbędzie się 21 marca 2012
Itas Diatec Trentino - Sisley Belluno - mecz odbędzie się 22 marca 2012

M.ZespółPktMeczeSety
1. Itas Diatec Trentino 61 21-2 66:18
2. Lube Banca Marche Macerata 54 19-5 63:31
3. Bre Banca Lannutti Cuneo 49 16-7 61:36
4. Sisley Belluno 44 14-9 54:37
5. Casa Modena 40 15-9 51:42
6. Copra Elior Piacenza 38 12-12 47:45
7. Acqua Paradiso Monza Brianza 35 12-11 46:45
8. Andreoli Latina 31 10-14 46:53
9. Tonno Callipo Vibo Valentia 30 11-13 41:52
10. Marmi Lanza Werona 28 9-15 39:56
11. M. Roma Volley 27 9-15 39:53
12. Energy Resources San Giustino 27 9-15 42:58
13. Fidia Padwa 23 7-17 33:56
14. CMC Rawenna 10 3-21 21:67
Komentarze (1)
avatar
ana
19.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyżby Jarosz wracał do właściwego sobie poziomu gry? A myslałam, że ta włoska przygoda potoczy się lepiej, w końcu będzie jakaś pewna - nawet jeśli tylko na rezerwę - opcja w ataku w reprezent Czytaj całość