Kadrowy problem Impel Gwardii Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Impel Gwardia Wrocław przez swoim pierwszym – po rocznej przerwie – sezonem w ekstraklasie zbudowała skład, który powinien spokojnie utrzymać miejsce w najwyższej klasie rozgrywek. Jednak działaczom nadal nie udało się pozyskać żadnej rasowej atakującej i niewykluczone, iż na tej pozycji zagra któraś z przyjmujących.

W tym artykule dowiesz się o:

24-letnia Aleksandra Kruk to ostatnia zawodniczka, która dołączyła do Impel Gwardii Wrocław, beniaminka Plus Ligi Kobiet. W latach 1998-2007 ta siatkarka reprezentowała Gedanię Gdańsk, ale ostatni sezon spędziła w AZS-ie AWF-ie Poznań. Była tam szóstkową przyjmującą, w dużym stopniu przyczyniając się do pozostania zespołu w ekstraklasie.

Na pozycji przyjmujących o miejsce w podstawowym składzie walczyć będą także: Bogumiła Barańska, Agnieszka Starzyk i Marta Czerwińska wcześniej znanej pod panieńskim nazwiskiem Natanek.

Za rozegranie odpowiadać będą Marta HaładynMałgorzata Kupisz, a pod siatką zagrają: Katarzyna Mroczkowska, Zuzanna Efimienko i Aleksandra Szafraniec.

Żelazną libero wrocławskiego zespołu od lat jest Agnieszka Jagiełło, choć tę rolę może również odgrywać Aleksandra Krzos.

Gwardia nadal ma jednak problem z atakującą, który wynika nieco z... finansów. Średniej klasy atakująca to dziś wydatek rzędu 150 tysięcy złotych w skali sezonu. Po dwukrotnym wywalczeniu mistrzostwa Europy ceny zawodniczek na tej pozycji poszły po prostu w górę. W tej sytuacji trener Rafał Błaszczyk najprawdopodobniej przestawi na atak jedną z przyjmujących.

Źródło artykułu: