Fart ma coraz więcej problemów

Sebastian Świderski nie zdążył na dobre zadomowić się w nowym otoczeniu, a już musi mierzyć się z wieloma problemami. W przegranym 1:3 meczu z Tytanem AZS Częstochowa nie wystąpił Sławomir Jungiewicz, który po raz kolejny nie pojawił się na treningu drużyny bez jakiegokolwiek uzasadnienia.

Jak podaje portal echodnia.eu, nie jest to pierwszy raz, kiedy Sławomir Jungiewicz bez podania jakiejkolwiek przyczyny nie pojawił się na treningu Farta. Nowy szkoleniowiec ekipy z Kielc, Sebastian Świderski, nie zamierza tolerować takiej postawy.

Jungiewicz odbył już rozmowę z prezesem Mirosławem Szczukiewiczem, i po świętach ma podjąć decyzję, czy powróci do regularnych treningów, czy też zacznie szukać innego klubu.

Komentarze (6)
avatar
grzyp6
5.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fart był fajnie tworzoną drużyną ale w tym sezonie troszkę mnie zawiedli... mam nadzieję że to tylko jednorazowy przypadek 
avatar
Aga BDG
5.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fart jako klub może i ambicje ma, ale jak widać niektórzy zawodnicy do ekstraklasy nie pasują. Po sezonie będzie trzeba zrobić w Kielcach wiosenne porządki. 
avatar
rzeszowiak
5.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co ci lewi scyzorycy chcieli ?? i tak się niech cieszą że nie walczą o utrzmanie, czewa rozgromi ich w trzech meczach i znajdą swoje miejsce w szeregu. 
avatar
muse
5.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ojej, przepraszam, Sławek młody jest, pomylił mi się z innym siatkarzem :-)) 
avatar
muse
5.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O kurde, czyżby Sławek się postawił? Bądź, co bądź, Nilsson totalnie go przyćmił ale nie grą, tylko nazwiskiem. Jungiewicz aż tak młody nie jest, ale po pierwszym sezonie kieleckiej drużyny w P Czytaj całość