Projekt zakłada powstanie w każdym województwie po jednym ośrodku dla siatkarek i siatkarzy. Radom, który od lat znany jest z kapitalnej pracy z młodzieżą, co potwierdzają wyniki na ogólnopolskiej arenie, wydaje się poważnym kandydatem. - Niewiele jest w naszym kraju miast, dysponujących odpowiednim potencjałem osobowym, mogącym przy tym pochwalić się naprawdę wartościowymi wynikami w pracy z młodzieżą - mówi Jacek Skrok, znany szkoleniowiec, będący członkiem Stowarzyszenia Czarni.
Prezes Czarnych, Janusz Stańczuk, nie ma wątpliwości: - Projekt przynieść może same korzyści, tak naszemu miastu, jak i polskiej siatkówce - podkreśla. Nie ukrywa, iż schemat szkolenia młodzieży, jaki został wypracowany w klubie, powinien zostać wsparty Siatkarskim Ośrodkiem Szkolnym.
Wicepremier Waldemar Pawlak objął w ubiegłym roku patronat nad "piramidą". Ma ona się składać z Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, które będą powstawać na bazie istniejących już publicznych placówek samorządowych o profilu sportowym, powołanych po 1 września. Ośrodek to liceum i współpracujące z nim trzy gimnazja. Tworzone klasy mają liczyć do dwudziestu uczniów. Przejdą oni ujednoliconą edukację siatkarską.
Program ma ruszyć we wrześniu, a na jego zrealizowanie rząd przekaże 30 milionów złotych. - Przeznaczenie takiej kwoty to naprawdę potężny zastrzyk i grzechem byłoby w tym nie uczestniczyć - stwierdza Janusz Stańczuk. Termin nadsyłania zgłoszeń do Polskiego Związku Piłki Siatkowej upływa 23 kwietnia. Lista szkół wybranych do programu ogłoszona zostanie 7 maja. W komisji konkursowej mają zasiadać przedstawiciele siatkarskiej centrali oraz reprezentanci Ministerstwa Sportu i Turystyki.