W tym artykule dowiesz się o:
Tajwan - Polska / piątek, godz. 13:30
- Nadzieja? Jeśli powiem, że się w nas tli, to nie powiem wszystkiego. Ona w nas płonie. Gra w wielkim finale to ważne przeżycie w karierze każdej z nas - ta wypowiedź Kingi Kasprzak dla Przeglądu Sportowego mówi chyba wszystko o nastawieniu drużyny Alojzego Świderka przed ostatnim turniejem fazy eliminacyjnej WGP, który Polki rozegrają w Tajpej. Po nieudanej zeszłorocznej edycji rozgrywek polska drużyna zrobi wszystko, by dostać się do szóstki najlepszych zespołów turnieju i zdobyć punkty potrzebne do poprawy 14. lokaty w rankingu FIVB.
Trzeba przyznać to otwarcie: biało-czerwone chyba nie będą mieć lepszej okazji do upragnionego awansu. Układ gier w pozostałych spotkaniach III weekendu WGP jest dla nich dość korzystny, a ostatni trzej przeciwnicy to z pewnością mniej wymagający rywale niż np. drużyny USA czy Chin. Polki, jeśli chcą myśleć o wdarciu się do grona sześciu najlepszych drużyn turnieju, muszą pewnie wygrać z Tajwanem i Dominikaną (16. i 14. drużyną turnieju) oraz zemścić się na Włoszkach za porażkę podczas turnieju WGP rozgrywanego w Łodzi. Pierwszym etapem do drogi po awans jest starcie ze słabym Tajwanem, który już raz uległ polskiej kadrze (0:3 w turnieju rozgrywanym w chińskim Foshan) i chyba nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, niż pewna wygrana drużyny Świderka za trzy punkty.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
