Final Six WGP: Kubanki zakończyły finał bez punktów, Tajki na czwartym miejscu

Agnieszka Kaszuba 01 Lipca 2012, 11:12

Kubanki, mimo niezłej gry w fazie grupowej, zupełnie nie poradziły sobie w turnieju finałowym. Przed ostatnim meczem nie miały na koncie nawet jednego wygranego seta. Niedzielne spotkanie było więc dla nich szansą na uratowanie honoru.

Zaczęły je z dużym animuszem i szybko doprowadziły do stanu 7:2. Na Tajkach nie zrobiło to większego wrażenia. Wkrótce odnalazły swój rytm gry i odrobiły straty. Azjatkom nie przeszkodziła kontuzja Maliki Kanthong - wygrały pierwszego seta 25:22. W drugiej partii sytuacja się powtórzyła. Siatkarki z Karaibów prowadziły 20:17 i wydawało się, że nic już ich nie powstrzyma. O ostatecznym wyniku zadecydowała jednak długa gra na przewagi, zakończona skutecznym atakiem Onumy Sittirak. Na pierwszą przerwę techniczną kolejnej odsłony z prowadzeniem zeszły Kubanki. One też zmusiły trenera Kiattiponga do wzięcia czasu przy stanie 19:17. Później inicjatywa, niemal tradycyjnie, przeszła na stronę Azjatek, a niezawodna Onuma zakończyła mecz.

Tajki popełniły znacznie mniej błędów własnych (11:24) i świetnie spisały się w polu serwisowym. Najlepiej punktującą spotkania była Onuma Sittirak (19 punktów), a po przeciwnej stronie siatki walkę starała się podjąć Yanellis Santos (15 oczek).

- To był nasz drugi występ w finale i moje zawodniczki wykonały kawał dobrej roboty. W dzisiejszym meczu pokazaliśmy ducha walki i niezłą formę. Zdobycie każdego punktu było niezwykle trudne. Życzę Kubankom, żeby wkrótce znowu stały się jednym z najlepszych zespołów na świecie - stwierdził trener reprezentacji Tajlandii.

Tajlandia - Kuba 3:0 (25:22, 30:28, 25:23)

Tajlandia: Pleumjit, Onuma, Wilavan, Amporn, Nootsara, Malika, Piyanut (libero) oraz Chaisri, Sontaya, Pornpun.

Kuba: Salas, Santos, Palacios, Lescay, Cleger, Silva, Borrell (libero) oraz Matienzo.

Final Six World Grand Prix