Rossano Bertocco od 25 lat związany jest z siatkówką. Przez kilka lat grał w lidze regionalnej w regionie Wenecja Eugańska. - Dzisiaj z moim wzrostem mógłbym być tylko libero. Ponieważ w czasach mojej gry nie było tej pozycji, występowałem jako rozgrywający - mówi Rossano Bertocco. - Grałem na hali. Jednak moim ulubionym miejscem była plaża. Na piasku czułem się najlepiej – dodaje.
Po zakończeniu edukacji na uniwersytecie w Padwie Rossano pracował w klubach włoskich, zarówno męskich jak i kobiecych, przede wszystkim jako asystent trenera przygotowania fizycznego. W ubiegłym sezonie Alessandro Chiappini zaprosił Bertocco do współpracy w Atomie Trefl Sopot, gdzie został asystentem Terry Rosiniego, znanego trenera przygotowania atletycznego.
- Pracuję w Polsce drugi rok. Postanowiłem nauczyć się mówić po polsku. Nie jest to łatwe - śmieje się Rossano - jednak się nie poddaję. Zapytany o polską kuchnię bez zastanowienia wymienia żurek i pierogi jako swoje ulubione potrawy.
- W Sopocie miałem swoją ulubioną karczmę z tradycyjnym, polskim jedzeniem. Również w Pile mamy z Laurą, moją dziewczyną, restaurację, którą chętnie odwiedzamy - zakończył.