W szeregach sopockiego klubu w ubiegłych rozgrywkach ligowych obok reprezentantek Polski występowały kadrowiczki drużyn narodowych Niemiec, Stanów Zjednoczonych czy Turcji. Atomówkom po wspaniałej walce udało się zdobyć mistrzostwo kraju, ale już w Europie ich gwiazdy nie świeciły równie mocno. - Mieliśmy wspaniały zespół i byliśmy na dobrej drodze, ale wtedy pojawiły się kłopoty finansowe. Klub stracił parę kluczowych zawodniczek. Wszyscy byliśmy rozczarowani, bo ta ekipa miała możliwości, aby zająć czołowe miejsce w europejskich pucharach. Drużyna grała bardzo dobrze, ale po co teraz o tym mówić. Teraz jestem w Azerrail i będę się zajmował sprawami tego wspaniałego klubu - przyznał w wywiadzie dla azerisport.com były już trener Atomu, Alessandro Chiappini.
Włoch po przygodzie z ekipą z Sopotu przeniósł się do Baku, gdzie chce osiągać sukcesy z Azerrail. Pomóc mu w tym mają siatkarki dobrze znane z polskich parkietów, jak Milena Radecka, Megan Hodge czy Debby Stam-Pilon. - Wierzę, że Azerrail zbudował bardzo zrównoważony i mocny skład. Mamy szeroką ławkę. Jest to bardzo ważne, gdy chce się połączyć występy w krajowych rozgrywkach i Lidze Mistrzyń. Jeśli w trakcie sezonu zaprezentujemy naszą siatkówkę, wykażemy doskonałą jakość gry, to zamienimy się w bardzo niebezpiecznego przeciwnika dla każdej drużyny - stwierdził Chiappini.
Chiappini: Atom mógł podbić Europę
Atom Trefl Sopot w ostatnim sezonie miał zespół, o którym mogli tylko marzyć rywale. Ekipa naszpikowana gwiazdami siatkówki nie zdołała jednak osiągnąć sukcesu w Lidze Mistrzyń.
Źródło artykułu: