Siódemka Legionovia zespołem walczaków

Siatkarki Legionovii rozpoczną rozgrywki ORLEN Ligi meczem z Atomem Trefl Sopot. Klub beniaminka rozpoczął sprzedaż karnetów i liczy na wsparcie kibiców podczas historycznego debiutu w ekstraklasie.

- Karnety sprzedają się bardzo dobrze, jak dotąd z kasy zniknęło już około 300 stałych wejściówek - mówi Marek Bąk, wiceprezes legionowskiego klubu. Jak dodaje, cieszą się one zainteresowaniem głównie wśród mieszkańców Legionowa i okolic. - W 80 procentach nabywającymi są osoby miejscowe, lecz resztę stanowią warszawiacy - tłumaczy.

Ze względu na transmisję meczu przez Telewizję Polsat, mecz z Atomem Trefl został przesunięty na piątek, 5 października, na godzinę 20. Wiceprezes Legionovii przyznaje, że jest to spore wyzwanie dla klubu, lecz równocześnie zapewnia, iż już od dłuższego czasu dogrywane są wszelkie szczegóły w tej kwestii. - Wymogi ekstraklasowe są oczywiście o wiele wyższe, niż te pierwszoligowe, lecz uważam, że jesteśmy doskonale przygotowani do tego zadania. Hala ma odpowiednie parametry, zespół posiada fantastyczną oprawą podczas każdego meczu, a wszelkie rozmowy z telewizją były już prowadzone dużo wcześniej - zapewnia.
 
Wiceprezes zaznacza, iż klub dysponuje o wiele mniejszym budżetem niż większość ekstraklasowych drużyn i dodaje: - Wszyscy musimy się jeszcze wiele nauczyć, jeżeli chodzi o sprawy organizacyjne. Na pewno na początku pojawią się pewne niedociągnięcia, jednak dość spokojnie do tego podchodzimy i traktujemy to jako wyzwanie. Proszę także pamiętać, że zaledwie w ciągu dwóch lat awansowaliśmy o dwie klasy rozgrywkowe. To się bardzo rzadko zdarza.

Przed trenerem Wojciechem Lalkiem trudne zadanie, ale w klubie ze spokojem podchodzą do debiutanckiego sezonu w ekstraklasie
Przed trenerem Wojciechem Lalkiem trudne zadanie, ale w klubie ze spokojem podchodzą do debiutanckiego sezonu w ekstraklasie

Przed Legionovią dość pracowity tydzień. W weekend drużyna zagra dwumecz ze swoim ligowym rywalem - AZS-em Białystok. - Wprawdzie w planach mieliśmy turniej, dość mocno zresztą obsadzony, ale niestety drużyny z Białorusi i Czech zrezygnowały z udziału - tłumaczy Marek Bąk. W poniedziałek o 14 odbędzie się natomiast oficjalna prezentacja zespołu w Urzędzie Miasta w Legionowie. Kolejne dni zostaną przeznaczone na normalny cykl treningowy. - Muszę przyznać, że ze względu na dość niedogodny dla nas terminarz rozgrywek, szczyt formy jest szykowany na późniejszą fazę ligi. Nasza drużyna nie jest złożona z gwiazd, ale z pewnością jest to zespół walczaków - dodaje.

Komentarze (0)