Ewa Cabajewska: Nie ustrzegłyśmy się błędów, ale trzeba patrzeć z optymizmem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę rozegrany został mecz sparingowy AZS Białystok z Siódemką Legionovią Legionowo, który nie zakończył się wygraną drużyny gospodarzy.

Sobotnie spotkanie zakończyło się przegraną AZS Białystok 2:3 z zespołem z Legionowa. - Mogę powiedzieć, że się nie ustrzegłyśmy błędów, ale trzeba patrzeć z optymizmem, bo mamy papiery na granie. Możemy stanowić naprawdę fajną drużynę, silną i niejednego możemy zaskoczyć. Naprawdę grać na wysokim poziomie tylko to trzeba po prostu poukładać i żeby to zadziałało, bo wszystkie dziewczyny mają warunki do grania i wygląda to dobrze - skomentowała Ewa Cabajewska.

Ewa Cabajewska, siatkarka AZS Białystok nie zalicza tego meczu do najlepszych. - Nie jestem zadowolona ze swojej gry, bo w szczególności w tym meczu było mnóstwo bałaganu i braku komunikacji wynikających właśnie z taktyki chociażby. Jak to w jakiejś maszynce, jedna rzecz nie zadziała to wszystkie się walą jak w dominie. Było mnóstwo takich sytuacji właśnie, bałaganu. Ja też dołożyłam do tego ręki. To właśnie takie nasze proste błędy deprymują, ale mamy nadzieję że to tylko po prostu ten mecz tak wyglądał i będzie lepiej. Mamy trochę mało czasu na zgranie. Dziewczyny z Trynidadu i Tobago niedawno do nas dołączyły i musimy jakby na nowo z powrotem się z nimi zgrać - wyznała siatkarka.

Już w tę sobotę zaczyna się I kolejka Orlen Ligi. Siatkarki AZS Białystok zagrają mecz wyjazdowy z Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna. - Generalnie nie czujemy jeszcze tej atmosfery takiej typowej, że za chwilę gramy mecze i już o dużą stawkę. Podejrzewamy, że teraz już właśnie ten tydzień jakby bardziej poczujemy atmosferę. Będziemy przede wszystkim przygotowywać się też pod kątem konkretnego przeciwnika, pod kątem Muszyny. Grałyśmy już z tym przeciwnikiem więc, wydaje nam się że mamy o tyle przewagę, że one maja pełny skład mimo wszystko i my z nimi grałyśmy, mniej więcej wiemy, co one grają. One w ogóle nas nie znają, bo my grałyśmy tylko sparing ale w momencie kiedy właśnie nie było czterech naszych Trynidadek, które stanowią o sile tej drużyny i będą stanowić. Podejrzewam właśnie, że dopiero cała atmosfera będzie narastała od początku przyszłego tygodnia. Tak jak mówię będziemy się w przyszłym tygodniu już przygotowywać pod kątem konkretnego przeciwnika jakim jest Muszyna i napięcie troszeczkę będzie się już podnosiło i będzie wzrastać - dodała siatkarka AZS Białystok.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)