Aluprof pokazał potencjał - relacja ze spotkania BKS Aluprof Bielsko-Biała - Pałac Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Udane rozpoczęły sezon siatkarki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała. Odmieniona przed rozgrywkami drużyna w trzech setach uporała się z Pałacem. Nowe zawodniczki dobrze wkomponowały się w zespół.

Choć początki pierwszych dwóch partii należały do gości to kolejne fragmenty setów toczyły się pod dyktando BKS-u Aluprof Bielsko-Biała. Przy głośnym dopingu bielskich kibiców gospodynie szybko wypracowywały sobie przewagę punktową nad Pałacem Bydgoszcz.

Tylko w pierwszej odsłonie po błędach w obronie i złemu rozegraniu Joanny Wołosz bydgoszczanki zniwelowały straty. Od stanu 18:15 zdobyły trzy punkty z rzędu doprowadzając do remisu. Finisz seta należał jednak do faworytek, a znakomicie wprowadziła się do nowego zespołu Ewelina Sieczka. Nowa przyjmująca BKS-u najpierw znakomicie zaatakowała po prostej ze zmianą kierunku lotu piłki, a następnie zaskoczyła rywalki mierzoną zagrywką. To do Sieczki i również świetnie serwującej Sylwii Pelc (Pelc zagrywką imponowała już w trakcie letnich przygotowań, w starciu z Pałacem ustrzeliła trzy asy - przyp. red.) należał pierwszy set zakończony wynikiem 25:22.

W kolejnej odsłonie równorzędna walka toczyła się tylko do stanu 7:7. Później regularnie psute zagrywki przez bydgoszczanki dawały gospodyniom kolejne punkty. W drużynie Aluprofu bardzo dobrze wprowadziły się wszystkie zagraniczne siatkarki. Helena Horka a zwłaszcza Włoszka Elisa Cella dobrze czuły się w ofensywie. Najwięcej punktów zdobyła natomiast środkowa Milada Bergrova (12). Niczego dobrego nie można z kolei powiedzieć o nowej zawodniczce Pałacu, Węgierce Ricie Liliom. Była siatkarka Stali Mielec wyraźnie nie miała swojego dnia. W końcówce drugiej odsłony trzy razy z rzędu zepsuła przygotowaną do ataku piłkę.

Drugi set bielszczanki wygrały do 17, pokazując przy tym bardzo dobrą postawę w przyjęciu. Tu dwoiła się i troiła Mariola Wojtowicz, którą - niespodziewanie - trener Wiesław Popik posłał do boju od początku spotkania. Wydawałoby się podstawowa libero Agata Sawicka tym razem pełniła rolę przyjmującej i nawet nie założyła koszulki dla libero.

Trzecia partia to już pogrom bydgoszczanek. Najpierw w swoim żywiole znalazła się Bergrova, która znakomicie atakowała z obejścia. Wspierały ją Sieczka i Cella. Zespół gospodyń punktował tego dnia niezwykle równo - pięć zawodniczek zdobyło więcej niż siedem punktów. 18-krotny medalista mistrzostw Polski udanie zatem rozpoczął sezon ligowy 2012/2013.   BKS Aluprof Bielsko-Biała - KS Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:22, 25:17, 25:15)

Aluprof: Wołosz, Bergrova, Horka, Sieczka, Cella, Pelc, Wojtowicz M. (libero) oraz Sawicka, Szymańska, Czypiruk-Solarewicz, Frąckowiak, Wojtowicz G.

Pałac: Mazurek, Czyżnielewska, Liliom, Adams, Martinez, Schulz, Kuehn-Jarek (libero) oraz Grejman, Krzywicka, Biedziak.

MVP: Elisa Cella

Widzów: 900

Sędziowali: Tomasz Flis (I), Jacek Litwin (II)

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
str
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podzielam zdanie Gertha na temat Sieczki, ale najlepsze jest w wywiadzie Bergrovej na stronie BKS-u. Jej język polski z czeskim akcentem jest PRZEPIĘKNY :)  
avatar
gerth
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sieczka to świetna siatkarka, będziecie nią zachwyceni, pozdrowienia znad morza...