- Po przegranej z Wieżycą Stężyca dziewczyny były przygnębione, wręcz wkurzone na siebie. Podłamanie było bardzo odczuwalne, ale na treningach staramy się przywrócić wiarę drużynie. Pracujemy nad tym, aby nasza gra wyglądała lepiej - przyznaje Jerzy Wawrzyn na łamach Nowości.
Okazja do poprawienia morale toruńskiej ekipy trafi się już w sobotę. Do grodu Kopernika przyjeżdża lider rozgrywek Jedynka Aleksandrów Łódzki. Jak pokazały poprzednie mecze, potencjał rywala nie ma znaczenia dla zespołu znad Wisły, który z kwitkiem odprawił już dwóch faworytów rozgrywek: Chemika Police i Eliteski AZS Kraków.
- Znamy tę drużynę bardzo dobrze. Graliśmy z Jedynką w meczach sparingowych i już wówczas mówiłem, że będzie to główny kandydat do awansu. Na tym etapie rozgrywek ligowych potwierdza moje słowa. Zapewniam jednak, że nie poddamy tego meczu jeszcze w szatni i będziemy walczyć - zapowiada szkoleniowiec Budowlanych Budlex Toruń Mariusz Soja w rozmowie z dziennikiem Nowości.
Źródło: Nowości