Akademiczki wciąż bez zwycięstwa - relacja z meczu AZS Białystok - Impel Wrocław

W 4. kolejce Orlen Ligi siatkarki AZS-u Białystok zmierzyły się z Impelem Wrocław. Spotkanie zakończyło się porażką białostoczanek 2:3.

Katarzyna Rozmysłowicz
Katarzyna Rozmysłowicz

Początek sezonu okazał się ciężki dla zawodniczek AZS-u Białystok. Jak dotąd nie wygrały żadnego spotkania w meczach ligowych. Natomiast siatkarki Impelu Wrocław odnotowały drugie już zwycięstwo. Białostoczanki dobrze zaczęły spotkanie, jednak potem było coraz gorzej.

Rozpoczęła Kim Staelens, ale pierwszy punkt powędrował do drużyny z Białegostoku, które prowadziły do pierwszej przerwy technicznej. W dalszej części doszło do remisu (9:9), a rywalizacja po nim była wyrównana. Pod koniec Krystle Esdelle zastąpiła chwilowo Laura Tomsia, jednak trener Tobolski szybko wrócił do poprzedniego składu. Set zakończył się pomyślnie dla Akademiczek (26:24).

Drugi set zaczęła Ewa Cabajewska, jednak piłka trafiła za linię boiska, a punkt zdobył Impel Wrocław. W tym secie Akademiczki popełniły dużo błędów. Do drugiej przerwy technicznej, przewaga przyjezdnych wynosiła 6 punktów. Trener siatkarek AZS-u Białystok poprosił o czas, gdy stan rywalizacji wynosił 10:17. Na boisko weszły Ewelina Polak i Laura Tomsia, a przewaga Impelu się zmniejszała. Zawodniczka gości, Katarzyna Mroczkowska dostała żółtą kartkę. Set zakończył się tym razem wygraną Impelu Wrocław (25:23).

Milena Rosner rozpoczęła trzecia partię, ale to pierwszy punkt zdobyły Akademiczki. Jednak drużyna gości szybko zaczęła prowadzić (5:9). Dobrze serwowała Edyta Rzenno. W dalszej części białostoczanki przegrywały już tylko jednym punktem. Kolejne akcje drużyny gospodarzy doprowadziły do prowadzenia. Pod koniec świetnie zaatakowała Sylwia Chmiel, nie dając szans przeciwniczkom. Akademiczki wygrały 25:18.

Czwarty set zdecydowanie nie należał do siatkarek AZS-u Białystok. Pierwszy punkt zgarnia Wrocław. Gdy białostoczanki przegrywały czterema punktami trener Czesław Tobolski poprosił o czas (7:11). Z boiska zeszła Sylwia Chmiel i zastąpiła ją  Channon Thompson, która zaliczyła wiele nieudanych akcji, a na koniec serwując trafia w siatkę. Białostoczanki przegrały aż 13:25.

W decydującym secie pierwsze punkty zgarnął Impel. Krystle Esdelle zdobyła pierwszy punkt w tym secie (1:3). Bardzo dobrze serwowała Katarzyna Konieczna. Trener Akademiczek prosi o czas przy stanie rywalizacji 4:9, jednak bezskutecznie. Zdecydowanie wygrały siatkarki z Wrocławia (15:6).

AZS Białystok - Impel Wrocław 2:3 (26:24, 23:25, 25:18, 13:25, 6:15)

AZS:
Cabajewska, Rzenno, Kurnikowska, Jack, Esdelle, Chmiel, Bulbak (libero) oraz Tomsia, Thompson, Polak.

Impel: Djurisić, Mroczkowska, Rosner, Polak, Staelenes, Wilson, Medyńska (libero) oraz Konieczna, Pyziołek.

MVP:
Vesna Djurisić (Impel Wrocław)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×