Klaudia Kaczorowska: Cierpliwa gra przynosi efekty

Atom Trefl Sopot przerwał passę porażek. W czwartej kolejce Orlen Ligi Atomówki pokonały jednego z pretendentów do podium mistrzostw Polski - BKS Aluprof Bielsko-Biała.

- Wynik na tablicy świadczy o tym, że zagrałyśmy dobry mecz. Nie bardzo dobry, bo towarzyszyło nam sporo nerwów. Wynika to z wcześniej odniesionych porażek. Bardzo się cieszymy, że pokonałyśmy Aluprof i to za trzy punkty - mówiła tuż po meczu przyjmująca Atomu Trefla Sopot - Klaudia Kaczorowska.

Atomówki nie ukrywały po sobotnim spotkaniu swojego zadowolenia. Radość była tym większa, gdyż w drugiej partii zawodniczki drużyny przyjezdnej całkowicie zdemolowały sopocianki. - Wiedziałyśmy, że chcemy wygrać to spotkanie. Po przegraniu seta nie załamałyśmy się. Również w czwartej partii nie obyło się bez problemów. Prowadziłyśmy już kilkoma punktami, ale ekipa z Bielska nas dogoniła. W końcówce zachowałyśmy chłodną głowę i to wytrzymałyśmy. Takie sytuacje powinny w przyszłości przynieść nam wiele korzyści - ocenia przyjmująca.

Pomimo wygranej zawodniczki Atomu Trefla Sopot zdają sobie sprawę, że jeszcze wiele elementów muszą dopracować. Już we wtorek czeka Atomówki kolejna potyczka w ramach rozgrywek Ligi Mistrzyń. - W pierwszym secie meczu z Aluprofem praktycznie nie popełniałyśmy błędów. Grałyśmy cierpliwie, co przynosiło efekty. Koncentrowałyśmy się na każdej kolejnej piłce. Taki właśnie powinien być nasz styl gry w każdym kolejnym spotkaniu. Wiemy, że mamy duży potencjał, szczególnie w bloku. Musimy nauczyć się go wykorzystywać - kończy Kaczorowska.

Źródło artykułu: