Ewelina Polak: Jednak potrafimy

Białostoczanki przegrały z Impelem Wrocław 2:3. Ewelina Polak, siatkarka AZS-u Białystok jest jednak przekonana, że wygrają jeszcze niejeden mecz.

Katarzyna Rozmysłowicz
Katarzyna Rozmysłowicz

Siatkarki rozegrały pięciosetowy mecz, który zakończył się wygraną Impela Wrocław. Białostoczanki w meczach ligowych nie odnotowały jak dotąd żadnego zwycięstwa. Jednak zapowiadają, że jeszcze nas zaskoczą. - Z jednej strony przegrałyśmy. Natomiast z drugiej można powiedzieć, że zdobyłyśmy jeden punkt, ale też wiarę w to, że jednak potrafimy. Nie jesteśmy tą ostatnią drużyną i przyjdzie czas się z nami liczyć - powiedziała Ewelina Polak.

Druga partia zaczęła się od znacznej przewagi drużyny przyjezdnej. Siatkarki z Białegostoku nie poddały się, jednak przegrały zaledwie dwoma punktami. - Cieszę się, że w drugim secie, jak weszłyśmy z Laurą Tomsią, dałyśmy trochę wiary i zaczęłyśmy walczyć, bo praktycznie był on przegrany. Wróciły z powrotem Ewa i Krystle, a dziewczyny miały szansę wygrać tę część, ale niestety nie udało się. Jednak dało to na pewno wiarę i motywację do wygrania następnego. Natomiast w czwartym już trochę ciężko było cokolwiek zrobić i ta zmiana też nie pomogła. Za każdym razem jak wchodzę na boisko, chcę dawać drużynie tyle ile mogę, a dzisiaj udało się tylko w drugim secie - dodała siatkarka z Białegostoku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×