Serie A: Pierwsza porażka Latiny, fatalny występ Jarosza

W Serie A1 na razie obywa się bez większych niespodzianek. Nie można bowiem nazwać tak kolejnej już sromotnej porażki bez ugranego seta Bre Banki Lannutti Cuneo, zwłaszcza że uległa ona Itasowi Diatec Trentino. Niezły początek sezonu ma także Tonno Callipo Vibo Valentia, która po 5. kolejce spotkań wskoczyła na drugą lokatę w tabeli. Jedyną niepokonaną ekipą pozostaje Cucine Lube Banca Marche Macerata. A skoro została jedyną, pogromcę znaleźć musiała Andreoli Latina - okazała się nim właśnie Lube Banca. Pierwsze dwa sety przebiegały pod dyktando lidera z Maceraty, głównie dzięki jego postawie w polu serwisowym i bloku. Królem tego drugiego okazał się Dragan Stanković, który podczas całego pojedynku zapisał na swoim koncie połowę z 10 punktowych bloków swojego zespołu i został wybrany MVP spotkania (w sumie punktował 14-krotnie). Andreoli ustępowała rywalom w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i nawet wygrana trzecia partia nie ożywiła wystarczająco gry gości.

Nie postarał się także polski atakujący ekipy z Latiny. Jakub Jarosz zdobył jedynie 4 punkty, wszystkie atakiem przy 31-proc. skuteczności w tym elemencie. Silvano Prandi długo nie zwlekał ze zmianami – Polak zabawiał na boisku do mniej więcej połowy każdego z dwóch setów, w których wystąpił, a od trzeciego już nie opuszczał kwadratu rezerwowych.

Wyniki spotkań 5. kolejki Serie A1:

Cucine Lube Banca Marche Macerata - Andreoli Latina 3:1 (25:15, 25:17, 23:25, 25:18)
Itas Diatec Trentino - Bre Banca Lannutti Cuneo 3:0 (25:18, 25:21, 25:21)
Tonno Callipo Vibo Valentia - CMC Rawenna 3:0 (28:26, 25:15, 25:19)
Copra Elior Piacenza - Casa Modena 3:1 (27:29, 25:23, 25:19, 25:23)
Marmi Lanza Werona - BCC-NEP Castellana Grotte 3:1 (25:21, 25:14, 17:25, 25:18)
Sir Safety Perugia - Altotevere San Giustino 3:2 (25:20, 19:25, 21:25, 25:17, 15:12)